W połowie maja Lokomotiw Moskwa oficjalnie poinformował, że Jurij Siemin pracuje do 31 maja, a od 1 czerwca jego następcą będzie Serb Marko Nikolić. Dziś władze klubu dziękują utytułowanemu trenerowi za lata pracy w ich klubie. - Dziś jest ostatni dzień Jurija Semina jako trenera Lokomotiwu. Pierwsze mecze w Europie i pierwsze puchary, pierwsze medale i pierwsze mistrzostwa. Odszedł, aby wrócić i ponownie uczynić Lokomotiw pierwszym! Nie żegnamy Jurija Semina, ale mówimy mu DZIĘKUJEMY - napisano w mediach społecznościowych.
SEKSOWNA żona reprezentanta Polski kusi DUŻYMI PIERSIAMI i przypomina, że świat nas kocha! ZDJĘCIA
Przez cały dzień wicemistrzowie Rosji zamieszczają wspomnienia piłkarzy na temat legendarnego szkoleniowca. Opowiedział o nim także Maciej Rybus, obrońca polskiej kadry. - Jak wspominam trenera? Pamiętam, jak pierwszy raz przyjechałem do Lokomtiwu, to przywitał mnie na boisku i przedstawił jako nowego piłkarza - przypomniał nasz kadrowicz. - Powiedział, że przyjechał do nas Matteus Rybus. Wszyscy zaczęli się śmiać. To było bardzo śmieszne, bo jeszcze kilka razy tak mnie nazwał. Potem zaczął do mnie mówić po prostu "Ryba". Takie było nasze pierwsze spotkanie. Zapamiętam go jako bardzo dobrego człowieka, wspaniałego trenera, z którym wygraliśmy mistrzostwo, puchar i superpuchar. Mieliśmy bardzo dużo pięknych chwil, było także kilka mniej udanych, ale to zdarza się w futbolu. Życzę mu zdrowia, powodzenia i mam nadzieję, że jeszcze spotkamy się na piłkarskim boisku - zakończył reprezentant Polski, który zaczynał w Pelikanie Łowicz, a w Ekstraklasie występował w Legii Warszawa.
Derby Trójmiasta: Lechia - Arka. Bogusław Kaczmarek: Flavio Paixao znów będzie katem Arki?