Radosław Majewski pokochał taniec

2010-03-04 7:00

Radek Majewski (24 l.) znakomicie radzi sobie na Wyspach Brytyjskich. Nie tylko szybko nauczył się angielskiego stylu gry, ale też potrafi dobrze zagospodarować sobie czas wolny. Pomocnik Nottingham Forest zaczął chodzić na... musicale.

Każdy wolny od treningów i meczów dzień "Maja" stara się poświęcać na poznawanie Anglii. Odwiedził już słynną budowlę Stonehenge, zwiedził zabytki w mieście Robin Hooda, a ostatnio przerzucił się na teatr i musicale.

Przeczytaj koniecznie: Nottingham Forest: Trener martwi się o Majewskiego

Musical to jest to!

- Uwielbiam chodzić do teatru na komedie, zawsze gdy jestem w Polsce staram się zobaczyć jakąś sztukę - mówi "Super Expressowi" Majewski. - A musicale polubiłem dopiero w Anglii. Widowisko jest niesamowite. Gra aktorów, muzyka, śpiew, no i taniec - wszystko na najwyższym poziomie. Warto zainwestować kilkanaście funtów. Na pewno jeszcze nieraz pójdę na musical - zapewnia.

Oprócz musicali Majewski często ogląda filmy w kinach w Nottingham. A to dlatego, że coraz lepiej zna angielski.

- I cały czas go szlifuję. Spokojnie daję już radę obejrzeć film po angielsku - opowiada Radek.

 


W najbliższych tygodniach Majewski może mieć nieco mniej czasu na rozrywki. Dziś wraca do Anglii po zgrupowaniu kadry, a jego Nottingham Forest czeka pasjonująca walka o awans do Premier League.

- W czwartek mam pobudkę o 6 rano po to, by z hotelu Sheraton szybko dojechać do Pruszkowa. Chciałbym choć trochę czasu spędzić z rodziną, bo po południu mam lot do Anglii. A tam trzeba będzie ostro bić się o awans. Niestety, ostatnio mieliśmy troszkę gorszą passę. A ja w pięciu kolejnych meczach dostałem żółte kartki. Chyba sędziowie sobie mnie upatrzyli. Raz dostałem kartkę za to, że... zostałem faulowany i się przewróciłem - wspomina Majewski.

O transferze nic nie wiem

Wciąż nie wiadomo, gdzie Majewski będzie grał w przyszłym sezonie. Wprawdzie Polak robi w Nottingham furorę, ale szefowie tego klubu nadal nie zdecydowali się na wykupienie go z Polonii Warszawa.

- I ja, i trener Billy Davies chcemy, bym grał w Nottingham w przyszłym sezonie. Ale na razie nie wiem nic w sprawie mojego transferu, wszystkim zajmuje się mój menedżer, mam nadzieję, że niedługo sprawa się wyjaśni. A na razie to cieszę się, że jestem częścią reprezentacji Polski i byłem na kolejnym zgrupowaniu u Franciszka Smudy - kończy "Maja".

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze