Trudno stwierdzić, czy dziennikarze "Het Nieuwsblad" mają rzetelne informacje, ale zainteresowanie Anderlechtu Stępińskim wydaje się mocno prawdopodobne. Przede wszystkim dlatego, że to skuteczny i młody napastnik, który będzie tylko lepszy. Po drugie, klub z Belgii nie ma komfortu wyboru, jeśli chodzi o przednią formację. W obecnej kadrze podstawowy snajper Stefano Okaki opuści początek sezonu przez... nadwagę. Został zesłany do zespołu rezerw a jeśli wróci do formy, pewnie i tak zostanie sprzedany. - W związku z tą sytuacją mamy tylko jednego doświadczonego snajpera, Idrysę Syllę - mówił dyrektor sportowy Anderlechtu Herman Van Holsbeck.
Stępiński jest jednym z najlepszych napastników młodego pokolenia w Europie i coś nam się wydaje, że gdy dany klub zdecyduje się na zakontraktowanie snajpera Ruchu, będzie miał z niego mnóstwo pożytku. Po Robercie Lewandowskim i Arkadiuszu Miliku jest to trzeci najlepszy napastnik w reprezentacji Polski. W lidze także się wyróżnia. W nowym sezonie Ekstraklasy z przytupem otworzył swoje konto bramkowe.