Raz cię będą podrzucać, a za chwilę zapomną złapać
Oyedele był surowo oceniony przez ekspertów. Był w tym gronie m.in. Jakub Wawrzyniak. Jednak były kadrowicz przemyślał swoją wypowiedź na temat gry młodego piłkarza Legii Warszawa z Portugalią i uznał, że jego ocena była zbyt ostra. - Dzwonił do mnie Kuba Wawrzyniak - powiedział trener Michał Probierz podczas konferencji prasowej przed meczem z Chorwacją w Lidze Narodów. - Zachował się z klasą. Max musi sobie zdać sprawę, że życie piłkarza, życie w sporcie jest trudne. Zawsze będzie krytyka, zawsze będzie ocena. Raz cię będą podrzucać, a za chwilę zapomną złapać. To moje ulubione powiedzenie. To trzeba pamiętać. Zapominamy o jednej rzeczy, że zmieniamy pokoleniową tę drużynę. Zmieniamy bardzo dużo. Idziemy w kierunku rozwoju tej reprezentacji. (...) Debiut Maxa z takim zespołem oceniłbym pozytywnie. W pierwszej połowie był pod graniem. Może obawiał się tego, co było jego atutem w Legii czyli grania do przodu. Ale na pewno nie skreślałbym go po tym jednym spotkaniu. Wierzę, że Max przez granie w klubie będzie silnym punktem reprezentacji - przekonywał.
Powinno być dużo więcej spokoju, a nie negatywnej oceny
Szkoleniowiec zwrócił uwagę, że w tym momencie w reprezentacji Polski dokonuje się zmiana pokoleniowa. - Jak się popatrzy na zawodników, których wprowadzamy, ilu jest młodych, to rywalizujemy jak równy z równym - tłumaczył trener Probierz podczas konferencji prasowej. - Uważam, że z Portugalią mieliśmy bardzo dobre momenty. Były też gorsze, błędy indywidualne zadecydowały o tym, że przegraliśmy to spotkanie. Jeżeli tego nie zrobimy, to będziemy ciagle wracać do tego samego. Dlatego uważa, że trochę cierpliwości dla tych piłkarzy to też jest istotne. Gramy z najlepszymi w ostatnim czasie w Europie. Jest to dla nas bardzo dobra lekcja. Widać, że chcemy grać w piłkę i ofensywnie. Powinno być dużo więcej spokoju w tym momencie, a nie negatywnej oceny - podkreślił szkoleniowiec reprezentacji Polski.