To był prawdziwy blamaż! Polacy przegrali z Włochami zaledwie 0:2, ale zdecydowanie zasłużyli na bardziej dotkliwą porażkę. Reprezentacja Italii rozgromiła Biało-czerwonych, a po spotkania w język musiał się gryźć Robert Lewandowski. Przed kamerami TVP, kapitan kadry dość wymownie milczał przez kilka sekund i stroił miny po pytaniu o założenia taktyczne. To wywołało wielką burzę w mediach społecznościowych i falę spekulacji o współpracy z selekcjonerem i rzekomym jego wykpieniu.
Lewandowski tą reakcją ZNISZCZYŁ Brzęczka? Wymowne miny, kibice nie mają wątpliwości [WIDEO]
Teraz przed Polakami ostatnie spotkanie z reprezentacją Holandii (środa 18.11, godz. 20:45). Niestety, coraz więcej wskazuje na to, że w spotkaniu kończącym rok 2020 na boisku może zabraknąć Lewandowskiego. Jak informuje portal "SportoweFakty.wp.pl", nie jest to jednak spowodowane jego wypowiedzią, a problemami zdrowotnymi. Co dokładnie dolega RL9?
Lewandowski według "Wirtualnej Polski" zmaga się z problemami mięśniowymi. Wiadomo jedynie, że kapitan naszego zespołu nie opuści go przedwcześnie i nie wyjedzie ze zgrupowania. To oznacza, że szanse na występ wciąż istnieją. Jak są duże? To na razie jeden, wielki znak zapytania. Co najważniejsze, Biało-czerwoni nie muszą martwić się o pozostanie w grupie dywizji A Ligi Narodów.
Spotkanie z Holandią nie ma większego wpływu na losy grupy. Biało-czerwoni wciąż mogą ją wygrać, ale najpierw musieliby pokonać "Oranje", a potem liczyć na wpadkę Włochów z Bośnią i Hercegowiną.