Na początku sezonu nasz kadrowicz nie był pierwszym wyborem w Romie. Wydawało się, że odejdzie z klubu. Najmocniej zabiegał o niego Galatasaray Stambuł. Mistrz Turcji był zdeterminowany. Jednak Polak nie dał się skusić na ogromne pieniądze, którą oferował turecki gigant.
Zalewski odrzucił tę ofertę, a władze Romy odsunęły go od składu. Chciały na nim zarobić, bo jego umowa obowiązuje do końca sezonu. Zanosiło się na to, że najbliższe miesiace nie będą dla niego łatwe. Tymczasem Roma przegrała kolejny mecze w Serie A, a pracę stracił trener Daniele De Rossi. Wcześniej Włoch przyznał, że rezygnacja z Polaka to nie była jego decyzja. Wydaje się, że zmiana szkoleniowca to jest właśnie szansa dla naszego kadrowicza.
Trener Ivan Jurić od razu zapowiedział, że nie może pozwolić sobie na stratę tej klasy piłkarza jak Zalewski. To on sprawił, że Polak wócił do treningów z pierwszym zespołem. Powiedział, że go potrzebuje, aby mieć więcej możliwości. W debiucie z Udinese jeszcze nie było polskiego zawodnika. Czy postawi na niego w meczu z Bilbao w Lidze Europy?
Wielka przeszkoda na drodze Wojciecha Szczęsnego do Barcelony! Hiszpanie są pewni, a tu taki klops
Najwyraźniej Chorwat ceni umiejętności Polaka. Być może widział jego występy w Lidze Narodów, w których był motorem napędowym polskiej kadry. - Zalewski wykorzystuje szybkość, technikę, łatwość dryblingu i poruszania się - mówił nam niedawno Jacek Bąk . - To zawodnik innego pokroju. Widać to gołym okiem. Chciałbym, żeby inni kadrowicze "sprzedali" swoje umiejętności tak, jak on to zrobił. Zależało mu, aby się pokazać, bo nie gra w Romie - analizował.
Wysoko Zalewskiego ocenia także Piotr Czachowski. Były kadrowicz prognozował niedawno na naszych łamach, że Zalewski będzie miał pod górkę, jeśli zostanie w Romie. - Jest szybki, ma dobrą technikę - stwierdził oCzachowski po meczu ze Szkocją. - Dołożył do tego brawurę, finezję. Wykazał się sprytem, gdy wywalczył w ten sposób dwa rzuty karne. Zaskoczył mnie tym, że chciał strzelać rzut karny. Pokazał, że bardzo mu zależy na drużynie, że chce być ważną postacią tej kadry. Wziął na siebie ten ciężar odpowiedzialności - tłumaczył Czachowski.
W każdym razie Zalewski dostał za sprawą nowego trenera Juricia nadzieje na to, że wróci do łask w Romie. Czy przekona Chorwata do tego, że to on zasługuje na miejsce w wyjściowym składzie rzymian?