Przed reprezentacją Polski naprawdę trudne zadanie. W sobotę, 12 października, Polacy zmierzą się z liderem swojej grupy w Lidze Narodów, Portugalią, a trzy dni później z Chorwacją, z którą we wrześniu przegrali na wyjeździe 0:1. Polacy mogą liczyć w tych spotkaniach na atut własnego boiska, ale też na zawodników, którzy prezentowali wysoką formę przed meczami kadry. Choć ostatnio nasi reprezentanci mieli problemy z regularną grą w swoich klubach, to na pewno na uwagę zasługuje wybitna forma Roberta Lewandowskiego, który w ostatnich 5 meczach zdobył 8 bramek. Ale nie tylko kapitan reprezentacji prezentuje się bardzo dobrze przed meczami kadry, bowiem dobrze prezentował się także m.in. Marcin Bułka, który walczy z Łukaszem Skorupskim o miano bramkarza numer jeden w reprezentacji Polski.
Marcin Bułka imponuje przed startem zgrupowania. Zagra zamiast Skorupskiego?
Marcin Bułka już w minionym sezonie prezentował się wyśmienicie, jednak konkurencja w bramce reprezentacji Polski jest naprawdę wysoka. Bramkarz OGC Nice musiał walczyć o miejsce w składzie kadry z takimi bramkarzami jak Wojciech Szczęsny czy Łukasz Skorupski. Pierwszy był niekwestionowanym numerem jeden, natomiast Skorupski wysoką formę prezentuje od lat i właśnie regularnością zasługiwał na występy. Teraz Szczęsny już kadrę opuścił, ale Bułka wciąż musi udowadniać, że potrafi trzymać przede wszystkim równą formę, jeśli chce rywalizować ze Skorupskim. Co ciekawe jednak, bramkarz Bologny w ostatnich trzech spotkaniach w lidze włoskiej wystąpił tylko raz. Zanotował jednak w tym czasie jeszcze pełen występ w Lidze Mistrzów przeciwko Liverpoolowi.
Czy to będzie szansa dla Marcina Bułki? Bramkarz Nicei rozegrał do tej pory 9 spotkań we wszystkich rozgrywkach i ani razu nie znalazł się na ławce rezerwowych. W niedzielę, 6 października, pokazał się do tego z bardzo dobrej strony w meczu przeciwko PSG, które OGC Nice zremisowało 1:1. Marcin Bułka był jednym z bohaterów swojego zespołu i choć wpuścił jedną bramkę, to obronił aż 9 strzałów zawodników PSG!