Niemcy bezlitośnie przejechali się po reprezentancie Polski. Padły bolesne słowa, nie mieli litości

Gdy Dawid Kownacki występował jeszcze w PKO Ekstraklasie można było sądzić, że będzie w stanie przebić się w ligach zagranicznych. Napastnik dość wcześnie wyjechał z polskiej ligi. W 2017 roku sięgnęła po niego Sampdoria Genua. Niestety bardzo szybko okazało się, że liga włoska to jednak nie jest "miejsce na ziemi" dla reprezentanta Polski.

Jan Tomaszewski nie ma litości dla Paulo Sousy. Pojawił się zaskakujący pomysł

Ostre słowa o Kownackim. Niemcy nie mają żadnych wątpliwości

Po niezbyt udanej przygodzie na Półwyspie Apenińskim, Kownacki postanowił przenieść się do Niemiec. A konkretnie do Fortuny Dusseldorf. Włodarze tego klubu najwidoczniej mocno wierzyli w talent młodego zawodnika, bo wydali na niego aż 8 milionów euro. To najdroższy transfer w historii tego zespołu. Coraz więcej wskazuje na to, że będzie to również wielki niewypał.

W restauracji Lewandowskiego doszło do wymownych scen. Zbiorowa ekstaza, goście nie mogli się powstrzymać

W barwach Fortuny Kownacki zagrał 65 spotkań, w których zdobył 12 bramek. Nie jest to dorobek powalający na kolana. Problemem Polaka jest przede wszystkim zdrowie. W ostatnich miesiącach wciąż przytrafiają mu się urazy. Ostatnio doznał zerwania więzadeł pobocznych w kolanie i wiadomo, że w 2021 roku na boisku już go nie zobaczymy.

Bezlitosna opinia o Kownackim. Padły bardzo mocne słowa

O problemach Kownackiego rozpisuje się również niemiecki "Bild". Dziennikarze nie mają wątpliwości, że obecna sytuacja Polaka jest katastrofalna i oceniają, że jest największym przegranym. Chodzi przede wszystkim o spadek wartości napastnika. "Bild" powołując się na portal Transfermarkt zauważają, że cena za Kownackiego mocno spadła.

W najlepszym momencie 24-latek wart był 9 milionów euro, a obecnie ta kwota wynosi zaledwie 1,5 mln. - Czy Fortuna kiedykolwiek dostanie, chociażby te marne 1,5 mln euro za Kownackiego? Już latem bezskutecznie próbowano znaleźć na niego kupca - czytamy w niemieckiej prasie.