W nocy z niedzieli na poniedziałek nieznani sprawcy ukradli koła od luksusowego porsche cayenne, którym jeździ żona piłkarza. Przy okazji uszkodzono zawieszenie, a samochód pozostawiono na cegłach. Aby znów doprowadzić go do stanu używalności, potrzebna będzie dość poważna naprawa.
Przeczytaj: Danijel Klarić zawodnikiem Wisły Kraków
Lewandowski strat finansowych nie poniesie, bo samochód był z pewnością ubezpieczony, ale bardziej w tym przypadku chodzi o straty moralne. To już kolejny przypadek gnębienia Polaka przez Niemców. Wcześniej niemiecki wyrostek oskarżał "Lewego" o pobicie podczas awantury pod domem najlepszego polskiego piłkarza. Oczywiście krótko później wycofał zarzuty.