W pierwszej połowie dnia pogoda nad Wyspami Owczymi była znośna, reporterzy „Super Expressu” z powodzeniem odlecieli do kraju. Natomiast potem zaczęły pojawiać się kłopoty pogodowe. O problemach reprezentacji poinformował Przemysław Langier z goal.pl, którego lot również jest opóźniony. Według niego, po południu nagle nad lotniskiem rozpętała się potężna burza, która uniemożliwiła loty. Niektórzy pasażerowie byli przetrzymywani przez półtorej godziny na pokładzie samolotu, a potem odstawieni z powrotem na terminal. Kadrowicze według planu mieli wystartować o godzinie 17:15 polskiego czasu, lot do Polski czarterem trwa około 3 godziny. Pewne już jest, że reprezentacja nie będzie w stanie wystartować w piątek. Wróci do hotelu, a w sobotę podejmie kolejną próbę wystartowania.
Reprezentacja Polski uziemiona na lotnisku na Wyspach Owczych
To bardzo utrudnia plany reprezentacji. Po piątkowym powrocie do Polski kadrowicze mieli zaplanowaną regenerację i czas wolny. Sobota to z kolei dzień bardzo pracowity. Na popołudnie zaplanowana jest konferencja prasowa, a potem oficjalny trening reprezentacji. Mecz Polska – Mołdawia już w niedzielę o 20:45.
Wrócił do kadry i znów jest skuteczny. Adam Buksa o magii reprezentacji, rewanżu z Mołdawią