Policja musiała interweniować pod hotelem reprezentacji Polski! Wandal nie miał skrupułów, uszkodził własność lekarza kadry

Ostatnie miesiące wokół reprezentacji Polski były wyjątkowo gorące, a były zaledwie wstępem do marcowej batalii o mundial. Najpierw Paulo Sousa opuścił polski okręt i wyjechał do Brazylii, następnie długo trwały poszukiwania jego następcy, a na sam koniec Rosja rozpoczęła wojnę w Ukrainie i wykluczyła się ze świata sportu. Czesław Michniewicz nie tak wyobrażał sobie pierwsze zgrupowanie, ale przyznanie Polsce walkowera za planowane starcie ze Sborną jest dla niego dobrą informacją. Dzięki temu otrzymał kilka dni więcej na przygotowanie drużyny do finałowego meczu, a 24 marca zadebiutuje na ławce reprezentacji w sparingu ze Szkocją, a nie w pojedynku o być albo nie być z Rosją. Wszystkie działania selekcjonera są teraz skupione na meczu ze zwycięzcą półfinałowego barażu Szwecja – Czechy. Finał odbędzie się 29 marca na Stadionie Śląskim, dlatego Biało-Czerwoni odbywają zgrupowanie w pobliskich Katowicach. Zamieszkali w jednym z miejscowych hoteli, pod którym już pierwszego dnia doszło do przykrego incydentu.

Grzegorz Lato z odważnym pomysłem przed meczem ze Szkocją. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Policja zatrzymała wandala pod hotelem reprezentacji. Uszkodził Porsche lekarza kadry

W poniedziałek piłkarze przyjechali do Katowic i zapoznawali się z nowym sztabem, ale mieli także zaplanowany trening. Tradycyjnie autokar reprezentacji był eskortowany przez policję, która tuż przed wyjazdem na Stadion Śląski musiała przeprowadzić błyskawiczną interwencję. W oczekiwaniu na wyjazd kadry do policjantów podszedł mężczyzna, który poinformował o zarysowaniu zaparkowanego pod hotelem samochodu marki Porsche. Zgłosił on ten czyn i dokładnie opisał sprawcę oraz kierunek, w którym się udał. Policja szybko złapała wandala.

Selekcjoner kadry Czesław Michniewicz ocenił stan... uzębienia Kamila Glika. "Mało zapłaciłeś, a..."

W poniedziałek rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji, które szybko przyniosło złe informacje:

„Mundurowi natychmiast zareagowali i zatrzymali wandala. Okazał się nim 56-letni mężczyzna, znany katowickim policjantom z kradzieży sklepowych i innych wykroczeń. W związku z tym, że mężczyzna nie chciał podać swoich danych oraz nie ma stałego miejsca zamieszkania, został zatrzymany” – poinformowała śląska policja.

Mundurowi ustalili, iż uszkodzone auto należy do członka sztabu medycznego reprezentacji Polski! Co więcej, jest to pojazd służbowy, a szkodę wyceniono na 4 tysiące złotych. Katowicki oddział „Gazety Wyborczej” poinformował, że właścicielem samochodu jest Jacek Jaroszewski, czyli lekarz reprezentacji. Mężczyzna, który zarysował jego Porsche, spędził noc w areszcie. Postawiono mu także zarzut zniszczenia mienia, za co grozi do 5 lat więzienia.