Puchar Ligi Angielskiej. Wojciech Szczęsny pokonany

Do 78. minuty nic nie zwiastowało tragedii. Arsenal grał słabo, ale wydawało się, że remis uda się dowieźć do końca. Wówczas obrońcom urwał się Tamas Priskin i strzałem w długi róg pokonał Szczęsnego.

Gol jednak nie powinien zostać uznany, gdyż w momencie podania napastnik był na spalonym. Obrońcy „Kanonierów” nie uczą się jednak na własnych błędach.

Wcześniej Węgier dwa razy napędził Szczęsnemu stracha. Najpierw trafił do siatki przepiękną przewrotką, ale gol nie został uznany z powodu spalonego. Potem znalazł się w sytuacji sam na sam, jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału.

Przeczytaj koniecznie: Legia Warszawa. Dickson Choto wróci w marcu?

W samej końcówce Szczęsny świetną interwencją uratował zespół od wyższej porązki. Jego koledzy natomiast starali się jak mogli, by strzelić gola, jednak nie udało się zmienić niekorzystnego rezultatu. „Kanonierzy” o awans do finału muszą więc walczyć w rewanżu - 25 stycznia w Londynie. W drugim półfinale West Ham pokonał Birmingham City 2:1.