- Meczem z Niemcami z reprezentacją Polski pożegnał się Jakub Błaszczykowski, który przekazał ci opaskę kapitana.
Robert Lewandowski: - Kuba może być dumny z tego jak potoczyła się jego kariera i ile zrobił dla reprezentacji. Może z podniesioną głową powiesić buty na kołku. Może być dumny i szczęśliwy z tego co zrobił. Bardzo przyjemny moment, ale trochę smutny. Wiadomo, że na boisku człowiek trzyma te emocje, bo za chwilę trzeba grać dalej. Ale to była piękna chwila dla Kuby. Zasłużył na to, aby w takim meczu pożegnać się z takim przeciwnikiem. Wielu chłopaków z Niemiec zna. Było to dla niego wyjątkowe przeżycie i wyjątkowy moment.
- Po mundialu obiecywaliście, że będziecie więcej grać ofensywnie. Ale z Niemcami okazało się, że cel uświęca środki.
- Jeśli chodzi o rozgrywanie, to wielokrotnie sami się zamykaliśmy przy wyprowadzaniu piłki. Nie wybieraliśmy idealnych rozwiązań. Czasami jaki szliśmy jedną stroną, to nie próbowaliśmy "nawinąć", przegrać, przerzucić piłkę, lecz szliśmy do końca. Czasami to wyszło, ale pary razy straciliśmy piłkę i trzeba było znów gonić. Wiadomo, że jak się gra z Niemcami, to nigdy nie jest łatwo. Utrzymanie się w środku pola, tu jest dużo do poprawy, szczególnie, gdy mamy piłkę. Jeśli chcemy stwarzać sytuację i strzelać więcej goli, to powinniśmy także większą ilością zawodników wychodzić do akcji ofensywnych
Jakub Kiwior ze specjalną dedykacją po meczu z Niemcami. „Ten gol jest...”
- Kiedyś mecz z Niemcami był przełomowy dla drużyny Adama Nawałki. Czy teraz spotkanie z Niemcami zbuduje kadrę Fernando Santosa?
- Mam nadzieję, że tak. Historia lubi się powtarzać, więc oby tak było. Zdajemy sobie sprawę z tego, że wynik to jedno i doceniamy to. Jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. W grze jest dużo do poprawy, gdy mamy piłkę. OK, w pierwszej połowie Niemcy stworzyli jedną, dwie sytuacje, ale po przerwie mieli ich dużo więcej, gdy mogli strzelić gola. Tutaj jest dla nas wyzwaniu, żebyśmy poklepali, przegrali, utrzymali się, wyszli do przodu, zdobyli przestrzeń. Żebyśmy na połowie przeciwnika potrzymali piłkę, spróbowali stworzyć sytuację, a tego brakowało. Tutaj jest duże pole do tego, abyśmy to wykonywali lepiej.
- Zaskoczyło cię to, że Tomasz Kędziora wystąpił w roli szefa obrony?
- W defensywie chłopaki spisali się bardzo dobrze. Przez to wiedzieliśmy, że mamy przewagę z tyłu. Wiedzieli, że muszą dobrze przesuwać, dobrze pilnować, to wtedy w defensywie będzie im łatwiej.
Jakub Kamiński po pokonaniu Niemców. "Niech to zwycięstwo zbuduje naszą drużynę"
- Teraz przed nami mecz z Mołdawią w eliminacjach EURO 2024.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że to będzie ciężki mecz. Tylko od nas będzie zależało, jak on będzie wyglądał. Jeśli będziemy dobrze grali piłkę, będziemy grać szybko, utrzymywali się i strzelimy gola, to będzie się łatwo grało. Musimy sobie zdać sprawę, że to jest ciężki teren i przeciwnik. Liczę na to, że szybko wybijemy im z głowy nadzieję na to, że mogą coś z nami ugrać. To będzie zależeć do nas. Mam nadzieję, ze w ofensywie będziemy grali na tyle dobrze i dojrzale, że te sytuacje będą. A w defensywie nie będziemy pozwalać im na nic.
Wojciech Szczęsny z grubej rury po meczu z Niemcami. "Nie jestem taki słaby" [WIDEO]