W grze jest dużo do poprawy
Kapitan kadry jest pełen wiary, że wygrane spotkanie z Niemcami zbuduje ekipę trenera Fernando Santosa. Liczy na to, że będzie przełomowe dla jego zespołu, tak jak przed laty wygrana z Niemcami (2:0) była kluczowa dla drużyny Adama Nawałki. - Historia lubi się powtarzać, więc oby tak było – powiedział Lewandowski. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że wynik to jedno i doceniamy go. Jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. W grze jest jednak dużo do poprawy. W pierwszej połowie Niemcy stworzyli jedną, dwie sytuacje, ale po przerwie mieli ich dużo więcej, gdy mogli strzelić gola – analizował.
Trzeba zdobywać przestrzeń
Lewandowski wskazał konkrety, co należy poprawić. - Tutaj jest dla nas wyzwanie, żebyśmy poklepali, utrzymali się, wyszli do przodu, zdobyli przestrzeń – ocenił. - Żebyśmy na połowie przeciwnika potrzymali piłkę i spróbowali stworzyć sytuację. Tego brakowało – zaznaczył.
Mołdawia to ciężki teren
Teraz przed reprezentacją Polski mecz w Kiszyniowie z Mołdawią w eliminacjach EURO 2024. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że to będzie ciężki mecz. Tylko od nas będzie zależało, jak on będzie wyglądał. Jeśli będziemy dobrze grali piłkę, będziemy grać szybko, utrzymywali się i strzelimy gola, to będzie się łatwo grało - analizował "Lewy". - Musimy sobie zdać sprawę, że to jest ciężki teren i przeciwnik. Liczę na to, że szybko wybijemy im z głowy nadzieję na to, że mogą coś z nami ugrać. To będzie zależeć do nas. Mam nadzieję, ze w ofensywie będziemy grali na tyle dobrze i dojrzale, że te sytuacje będą. A w defensywie nie będziemy pozwalać im na nic - dodał Lewandowski.