Robert Lewandowski - tytan pracy, który wielką klasę pokazuje nie tylko na boisku

2018-04-05 17:36

Polski futbol ma wiele postaci, które można uznać za legendarne. Wystarczy przywołać takich piłkarzy jak Zbigniew Boniek, Kazimierz Deyna, czy Grzegorz Lato. Wszyscy wymienieni byli gwiazdami swoich czasów. Jednak kogoś takiego jak Robert Lewandowski polska piłka nie miała nigdy. Obecny kapitan reprezentacji Polski to gwiazda światowego formatu.

Każdy, kto choć trochę interesuje się tą dyscypliną sportu, musiał zetknąć się z nazwiskiem napastnika Bayernu Monachium. Lewandowski jest bowiem piłkarzem, którego można porównać z Leo Messim, Cristiano Ronaldo, czy Neymarem. To światowy top, który Polak osiągnął dzięki tytanicznej pracy, nieustępliwości i ciągłemu samodoskonaleniu.

Historia jego drogi na piłkarski szczyt nie jest jednak usłana różami. Początki kariery Lewandowskiego były trudne. Na jego talencie nie poznała się Legia Warszawa, w której grał w latach 2005-2006. A w zasadzie były to rezerwy wielokrotnego mistrza Polski, które grały na poziomie IV ligi. Podczas występów dla stołecznego klubu doznał naderwania mięśnia dwugłowego uda, a klubowy lekarz stwierdził nawet, że Lewandowski nie wróci do wyczynowego sportu.

Na szczęście dla polskiej piłki, tak się nie stało. Kluczowym momentem w karierze młodego napastnika było przejście do Znicza Pruszków, to tam wypłynął na szerokie wody zostając królem strzelców trzeciej i drugiej ligi. W 2008 roku zgłosił się po niego Lech Poznań. To właśnie z "Kolejorza" Lewandowski trafił do Borussii Dortmund.

Choć jego początki w zespole z Niemiec nie były najłatwiejsze, z czasem stał się gwiazdą zespołu prowadzonego przez Juergena Kloppa. To właśnie w barwach BVB strzelił cztery bramki w jednym meczu Realowi Madryt w półfinale Ligi Mistrzów. Był to jeden z wielu popisów Polaka w jego karierze.

Każdy indywidualny sukces zawdzięcza ciężkiej pracy na treningach i chęci dążenia do perfekcji. Symbolem tego stały się rzuty wolne, który Lewandowski zaczął wykonywać niemal perfekcyjnie. Do pewnego momentu Polak nie brał się za ten fragmenty gry. Gdy już to zrobił... Wiele rzutów wolnych zamieniał na bramki. Jak chociażby ten w meczu eliminacji mistrzostw świata z Czarnogórą w Podgoricy.

Do perfekcji doprowadził również wykonywanie rzutów karnych. Lewandowski do meczu z HSV Hamburg w tym sezonie wykonał aż 25 "jedenastek". Zarówno w Bayernie, jak i reprezentacji. Wszystkie z nich wykorzystał. Ta seria trwała od sierpnia 2014 roku. Zakończyła się dopiero 10 marca 2018 roku. Nie ma jednak wątpliwości, że Polak znów będzie chciał śrubować kolejne rekordy.

Lewandowski wielką klasę pokazuje nie tylko na boisku, ale również poza nim. Jak dotychczas nie było i przypuszczamy, że nie będzie żadnych afer związanych z prywatnym życiem gwiazdy Bayernu Monachium. Piłkarz wraz ze swoją życiową partnerką, Anną Lewandowską, chronią swój domowy mir najlepiej jak tylko potrafią.

Nie oznacza to jednak, że o ich życiu prywatnym nie wiemy nic. Lewandowscy mądrze rozporządzają informacjami tej treści. Oboje są bowiem osobami publicznymi i ciężko ukryć wszystko. Wiele w życiu małżeństwa zmieniło się w 2017 roku, kiedy na świat przyszła ich córka, Klara, a piłkarz nie ukrywał radości z faktu narodzin jego pierwszego dziecka.

O Lewandowskim, jako wielkiej osobowości świadczy również fakt, że bardzo często włącza się w akcje charytatywne. Jedną z nich, która poruszyła wielu kibiców, miała miejsce przed ostatnim meczem eliminacji na mundial w Rosji.

Przed rywalizacją z Czarnogórą Roberta Lewandowskiego na murawę wyprowadził niepełnosprawny Franek. To właśnie z inicjatywy kapitana reprezentacji chłopczyk mógł uczestniczyć w tak wielkim wydarzeniu. - To była moja inicjatywa. Marzeniem Franka było to, żeby wyjść ze mną na murawę. Mam nadzieję, że udało się spełnić jego wielkie marzenie - mówił Lewandowski po meczu z Czarnogórą.

Jedną z najnowszych inicjatyw Polaka jest sponsorowanie reprezentacji Polski w amp futbolu. Robert i Anna Lewandowscy wpłacili również pół miliona złotych na remont Oddziału Rehabilitacyjnego w Centrum Zdrowia Dziecka. To tylko nieliczne, znane przykłady pomocy charytatywnej Lewandowskich. Można tylko gdybać w ilu akcjach para wzięła udział anonimowo.

Zobacz również: Robert i Anna Lewandowscy pomogli Centrum Zdrowia Dziecka. Pokaźna kwota!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze