Grzegorz Krychowiak

i

Autor: Cyfra Sport Grzegorz Krychowiak

Rosjanie w obrzydliwy sposób chcą zaszkodzić Krychowiakowi. Wpakują go w wielkie problemy? Ohydne ataki

2022-03-22 10:03

Od kilku dni Grzegorz Krychowiak jest piłkarzem AEK Ateny. Reprezentant Polski zdecydował się opuścić rosyjską ligę po tym, jak wybuchła wojna na Ukrainie. Pomocnik od razu znalazł się na celowniku tamtejszych mediów, które przy każdej możliwej okazji atakują go. Teraz Rosjanie szukają haków, żeby zaszkodzić Krychowiakowi. Jeden z dziennikarzy doszukał się pewnej nieścisłości.

W minioną niedzielę Grzegorz Krychowiak miał okazję zagrać w kolejnym klubie w swojej przygodzie z piłką nożną. Niedawno przeniósł się do Grecji, a konkretnie do Aten. Został piłkarzem AEK. Nie stało się to jednak w "normalnym trybie", bo okienko transferowe oficjalnie zamknęło się kilka tygodni temu, ale ze względu na wojnę na Ukrainie FIFA i UEFA postanowiły dać piłkarzom możliwość zmiany klubów na zasadzie wypożyczenia.

Kamil Grosicki walnął prosto z mostu. Wrócił do wydarzeń z Paulo Sousą, dopiero teraz to wyjawił

Krychowiak bezczelnie atakowany. Rosjanie nie dają mu spokoju

Krychowiak tuż po najeździe Rosji na naszych wschodnich sąsiadów, zaczął szukać możliwości rozwiązania kontraktu z Krasnodarem. Ostatecznie Polak nadal jest związany umową z rosyjskim klubem, ale skorzystał z furtki otworzonej przez władze piłkarskie i zdecydował się na zmianę drużyny. Najkonkretniejszy okazał się właśnie AEK Ateny.

Lukas Podolski ma spory ból głowy. Musi podjąć kluczową decyzję, może spotkać się z ostrą krytyką

Od kiedy pojawiły się informacje o staraniach Krychowiaka, żeby opuścić Rosję, zaczęły się na niego ataki. Dziennikarze i eksperci z tego kraju nazywali go nawet "szczurem", co przekraczało wszelkie granice. Ohydnych komentarzy było jednak zdecydowanie więcej, a Rosjanie nie ustają w próbach zaszkodzenia piłkarzowi.

Sonda
Czy AEK Ateny to dobry klub dla Grzegorza Krychowiaka?

Rosjanie obrzydliwie atakują Krychowiaka. Chcą mu zaszkodzić

Jeden z ostatnich ataków przypuścił redaktor naczelny "Sport Expressu", Aleksander Bobrow. Rosjanin przyczepił się do pewnej nieścisłości. Mianowicie Krychowiak zadebiutował w AEK Ateny w niedzielę, a oficjalne potwierdzenie z Priemjer Ligi o wypożyczeniu reprezentanta Polski pojawiło się dopiero w poniedziałek.

- Jak to możliwe, że AEK umieścił Krychowiaka w kadrze meczowej i dlaczego Polak mógł wejść na boisko? - pytał Bobrow w swoim tekście. Niewątpliwie to kolejna próba zaszkodzenia Krychowiakowi, który odważył się odejść z Krasnodaru. I ciężko się spodziewać, aby Polak ze strony Rosjan zaznał w najbliższym czasie spokoju.

Najnowsze