- Wojtek Szczęsny będzie bronił od 1 minuty. To była trudna decyzja. Dla mnie i Wojtek, i Łukasz są numerem jeden, ale ze względu na przepisy możemy wystawić tylko jednego. To jest numer jeden na 4-5 miesięcy – powiedział Brzęczek.
Selekcjoner liczy, że kadra wygra pierwszy mecz pod jego wodzą. Dotychczas zanotowała trzy remisy i trzy porażki.
- Zdajemy sobie sprawę, ze cały miniony rok nie był dla nas udany. Rozczarowanie było bardzo duże. Mecze które rozegraliśmy na jesieni pokazały jednak potencjał. Pozycja piłkarzy w klubach jest teraz zdecydowanie silniejsza. Najważniejsze dla nas, żeby tę jakość z klubów pokazać w reprezentacji. Jesteśmy świadomi jak silna jest Austria szczególnie na własnym terenie. Największe ich zalety to determinacja i siła. Po losowaniu mówiono, że to drużyna średniej klasy, a ja uważam, ze zrobiła duży postęp – zaznacza Brzęczek, który wypowiedział się również na temat Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego.
- Robert jest najlepszym strzelcem nie tylko tej reprezentacji, ale i w całej historii polskiej kadry. Cała drużyna liczy znowu na taką skuteczność. To jest nasz kapitan, nasza największa gwiazda. Na nim spoczywa również duża odpowiedzialność, ale mamy wielu następców, zawodników, którzy mogą mu pomoc na boisku. Na to liczę. Jeśli chodzi o Piotrka Zielińskiego, to jest to uniwersalny piłkarz, może zagrać nie tylko w środku pola ale i na skrzydle. Korzystamy z dwóch systemów 1-4-2-3-1 oraz 1-4-4-2. Sytuacja w meczu zdecyduje, w jakim będziemy grać – analizuje Brzęczek.