Grzegorz Krychowiak w 42. minucie strzelił bramkę, wyprowadzając Lokomotiw Moskwa na prowadzenie 1:0. Niestety kilka minut później, jeszcze przed przerwą, został brutalnie sfaulowany. Piłkarz Krasnodaru Ari z impetem wpadł na próbującego opanować piłkę Polaka. Staranował go, a popchnięty z ogromną siłą w plecy Krychowiak bezwładnie upadł na twarz, uderzając nią w murawę. Widać było, że jest zamroczony. Dlatego w przerwie sztab medyczny Lokomotiwu zdecydował, że reprezentant Polski na drugą połowę już nie wyjdzie. Został zmieniony i pojechał do szpitala, bo istniało podejrzenie wstrząśnienia mózgu.
Już po powrocie ze szpitala Krychowiak uspokajał, że to nic poważnego i z jego zdrowiem wszystko OK. Zapewnił też, że stawi się na zgrupowaniu reprezentacji Polski, która zagra dwa ostatnie mecze w eliminacjach do Euro 2020 (z Izraelem i ze Słowenią). "Panowie Szczęsny i Lewandowski! Nie ma sensu wrzucając zdjęcia beze mnie przy stole. W środę jestem na kadrze" - napisał an Twitterze, nawiązując do wcześniejszych żartów, gdy z innych powodów zabrakło go w kadrze.