Szymon Marciniak znów pod ostrzałem po decyzji o rzucie karnym
W ostatnich tygodniach Szymon Marciniak był w Polsce mocno krytykowany. Jako sędzia VAR ćwierćfinału Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawa a Jagiellonią Białystok (3:1) wpłynął na decyzję sędziego głównego o anulowaniu rzutu karnego dla drużyny z Podlasia. Zdaniem wielu ekspertów była to błędna decyzja, a co najmniej niepotrzebna ingerencja w nieoczywistą sytuację. Niespełna miesiąc później o werdykcie Marciniaka co do rzutu karnego znów jest głośno, tym razem po hitowym meczu Niemcy - Włochy w ćwierćfinale Ligi Narodów UEFA.
Emilio De Leo o sile polskiej kadry. Trener reprezentacji Malty z uznaniem o kadrowiczu z Serie A
W pierwszym meczu Niemcy wygrali na wyjeździe 2:1 i przed własną publicznością mieli zapewnić sobie awans do półfinału. Po pierwszej połowie prowadzili 3:0 i nic nie zapowiadało emocji, które nadeszły w drugich 45 minutach. Za sprawą dubletu Moise Keana Włosi nawiązali kontakt z rywalami. Wtedy przyszła 74. minuta, w której Marciniak podyktował rzut karny dla zwycięzców Euro 2020. Po wideoweryfikacji zmienił jednak zdanie, w co Włosi wciąż nie mogą uwierzyć.
Włosi wściekli na Marciniaka po meczu z Niemcami
Włoch Giovanni Di Lorenzo padł w polu karnym po starciu z Nico Schlotterbeckiem, a powtórki pokazały, że między nimi doszło do kontaktu. Mimo to, Marciniak zmienił swoją decyzję, za co jest przez Włochów mocno krytykowany. "Poważny błąd Marciniaka" - stwierdza portal calciomercato.com.
Szymon Marciniak w środku burzy po Atletico - Real! O tej decyzji mówi cały świat
"Marciniak przyznaje rzut karny, po czym niespodziewanie zostaje wezwany do VAR-u i jedenastka zostaje anulowana: duża pomyłka, bo Di Lorenzo został trafiony i nie ma oczywistego błędu, który pozwalałby na unieważnienie decyzji" - wskazują dziennikarze, zwracając uwagę na protokół VAR, o którym było głośno także po meczu Legii z Jagiellonią.
"Na podstawie ujęć nie ma wątpliwości: Schlotterbeck najpierw dotyka Di Lorenzo, a następnie piłki. Ale co zaskakujące, sędzia odwołuje rzut karny przyznany Włochom, pośród protestów na boisku i ławce rezerwowych. Decyzja Marciniaka będzie tematem dyskusji" - pisze "Corriere dela Sera". Te dyskusje widać między innymi w mediach społecznościowych, gdzie wściekli włoscy kibice przypominają m.in. kontrowersyjną decyzję polskiego sędziego z 2023 roku i meczu Napoli - AC Milan w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Marciniak był wtedy krytykowany w podobnej sytuacji, gdy również nie wskazał na wapno.