Robert Lewandowski bez dwóch zdań zalicza się do grona najbardziej rozpoznawalnych Polaków na świecie, przede wszystkim ze względu na swoje osiągnięcia oraz kolejne trofea, jakie miał okazję zdobywać. Taka popularność przekłada się jednak na fakt, że niemalże każdy krok piłkarza jest obserwowany - nie tylko w prawdziwym świecie, ale również w sieci. Robert Lewandowski mógł dobitnie się o tym przekonać, kiedy głośno zrobiło się o tym, że podał na TikToku film, na którym Donald Tusk dyskutuje z pracownikiem "TVP". Jak tłumaczył kapitan reprezentacji Polski, nawet nie miał świadomości, co się stało.
Robert Lewandowski podał dalej film z Donaldem Tuskiem i musiał się tłumaczyć. Mówi o przypadkowym działaniu
Kapitan reprezentacji Polski został zapytany o podanie dalej filmu z liderem "Koalicji Obywatelskiej" i nie ukrywał uśmiechu tłumacząc, że doszło w tej sytuacji do zwykłego nieporozumienia, a on sam przez długi czas nie był nawet świadomy, że materiał ten pojawił się na jego profilu w zakładce "podane dalej". Dopiero, gdy został uświadomiony co się stało, postanowił cofnąć tę funkcję.
Tak Robert Lewandowski tłumaczy się z podania filmu z Donaldem Tuskiem! Wyjaśnił, jak do tego doszło
- To było przypadkowe. Pewnie ja przeglądając Tiktoka z córką i pokazując jej filmik który ona uwielbia albo nawet ona mogła coś nacisnąć i ja nawet nie wiedziałem, że coś takiego zrobiłem. Dopiero później ktoś mnie zapytał, próbowałem to szukać i nawet nie wiedziałem, jak to cofnąć. Totalny przypadek i działanie, które nawet nie wiedziałem, że takie coś się zrobiło. - tłumaczył Robert Lewandowski w rozmowie z "WP Sportowe Fakty".
Listen on Spreaker.