Dla biało-czerwonych jest to drugie spotkanie w tych eliminacjach. Po wyjazdowym remisie z Węgrami na inaugurację Robert Lewandowski i spółka mierzą się w Warszawie z reprezentacją Andory. Mecz rozgrywany jest jednak nie na PGE Narodowym, a na stadionie Legii przy ulicy Łazienkowskiej.
Spotkanie z Andorą zorganizowano naturalnie z zachowaniem wszelkich przepisów sanitarnych. Problem w tym, że nie wszyscy oficjele zdecydowali się ich przestrzegać. Wyłamać postanowił się m.in. prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. Najważniejszy z polskich działaczy został wychwycony przez kamery podczas hymnów. 65-latek nie tylko nie miał zasłoniętego nosa i ust, ale na jego twarzy w ogóle nie widać było maseczki.