Nic tak nie rozgrzewa ostatnio piłkarskich mediów społecznościowych jak temat szkolenia i poziomu polskiej piłki. Była dziennikarka TVN 24, Karolina Hytrek-Prosiecka zacytowała dziś na Twitterze słowa Zbigniewa Bońka na temat wzrostu finansowania kobiecej piłki. - „Przez siedem lat nakłady PZPN-u na piłkę kobiecą wzrosły z trzech do czternastu milionów złotych.” To z wywiadu z Prezesem, a poza tym zmieniono statut pod 18 drużyn w ESA. Genialne, z uwagi na to, że już dzisiaj spora część ma problemy z infrastrukturą - napisała.
Te słowa nie spodobały się prezesowi Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniewowi Bońkowi, który napisał, że z infrastrukturą jest inaczej i stwierdził, że jesteśmy najbardziej dynamicznie rozwijającym się krajem pod tym kątem. Dyskusja trwała w najlepsze, a były selekcjoner naszej kadry włączył się do niej z powrotem, gdy była gwiazda TVN stwierdziła: - Na miejscu PZPN przeznaczyłabym część środków z awansu Repry na rozbudowę infrastruk (pisownia oryginalna - dop. red.).
- Ty lepiej daj sobie spokój z piłką... skoncentruj się na tym na czym się znasz - odpowiedział Boniek, co ewidentnie nie spodobało się kibicom. W kolejnych komentarzach można było odnaleźć ostre wpisy, w których padały ostre słowa pod adresem prezesa PZPN.
- Czy tak do matki, żony, córki też się Pan zwraca? Gratuluję. Niby garnitur, niby taka "zagranica", a właściwie jest Pan bardziej żenujący niż poprzednik - napisał jeden z kibiców. To nie pierwszy raz, gdy Hytrek-Prosiecka i Boniek znajdują się na kursie kolizyjnym.
Poprzednim razem prezes PZPN przyznał, że gdy rozmawia z Januszem Piechocińskim o piłce "to im baba niepotrzebna". Żartobliwe emotikony nie załagodziły jednak sytuacji. Na Bońka spadła nie tylko fala krytyki, ale i posądzenia o seksizm i dyskryminację.