Gianinna Maradona w jednym z ostatnich wywiadów powiedziała publicznie, że martwi się o zdrowie ojca. Argentynka stwierdziła, że jego choroba może doprowadzić nawet do śmierci. Te słowa rozwścieczyły byłego piłkarza. W mediach społecznościowych dodał wymowny film, w którym komentuje słowa swojej córki. - Nie umieram. Nic ci nie zostawię, wszystko rozdam! - grzmi "El Diego". - Jestem spokojny, pracuję. Nie wiem, co Gianinna chciała powiedzieć, jak to interpretować. Wiem, że gdy człowiek się starzeje, jego bliskim bardziej zależy na tym, co po sobie, a nie na tym, co aktualnie robi. Wszystko, co zgromadziłem w swoim życiu, rozdam. Po mojej śmierci będą o tym opowiadać. Ale jeszcze nie, bo jestem zdrowy - dodał Maradona.
Na kontrowersyjne słowa byłego gwiazdora odpowiedziała publicznie Claudia Villafane, była partnerka Maradony i matka córki Gianinny. Zagroziła podjęciem kroków prawnych wobec Argentyńczyka. - Skoro masz jaja, by mówić na Instagramie o naszej córce, mam nadzieję, że jutro będziesz miał je też w sądzie, bo do tej pory tego brakowało. Czekam w sądzie - dodała Villafane. Były piłkarz obecnie jest trenerem Club de Gimnasia y Esgrima La Plata w argentyńskiej Superlidze.