Zdecydowanie najciekawiej ze wszystkich sobotnich starć zapowiada się spotkanie na Stadionie Olimpijskim w Kijowie, gdzie Ukraina podejmie Francję. Choć obie drużyny wciąż pozostają w tych eliminacjach niepokonane, czteropunktową przewagę nad rywalem zachowują jednak Francuzi. Ukraina jak do tej pory zaliczyła bowiem… 4 remisy. „Trójkolorowi” natomiast za wszelką cenę będą chcieli zmazać plamę z czwartkowego meczu u siebie z Bośnią i Hercegowiną (1:1) i już na półmetku eliminacji praktycznie rozstrzygnąć kwestię awansu. Wg TOTALbet mają na to spore szanse.
Brutalny osąd byłego kadrowicza. Aż przykro się czyta
Emocji nie powinno zabraknąć również w starciu Holandii z Czarnogórą. Bo choć wg ekspertów z TOTALbet zdecydowanym faworytem tego starcia są „Oranje” to oba zespoły w tabeli grupy G różni jedynie bilans bramkowy – obecnie niekorzystny dla Czarnogórców. Zarówno podopieczni Louisa van Gaala jak i przybysze z Bałkanów muszą jednak oglądać plecy reprezentacji Turcji, która z przewagą jednego „oczka” prowadzi w tabeli. Zespół znad Bosforu zagra na wyjeździe z Gibraltarem, więc zwycięstwo Holendrów bądź Czarnogórców pozwoli im utrzymać dystans do lidera. Jest zatem o co grać.
Bardzo interesująco powinno być też w Bratysławie, gdzie w kolejnym meczu drużyn bezpośrednio zainteresowanych awansem Słowacy podejmą wicemistrzów świata – Chorwatów. Faworytem zarówno tego meczu jak i całej grupy jest „Hrvatska”, ale podopieczni Stefana Tarkovica pokazali już w tych eliminacjach, że potrafią napsuć faworytom sporo krwi. Tak było chociażby w domowym starciu z Rosją, wygranym przez Marka Hamsika i spółkę 2:1. Chorwaci także potrafili już rozczarować swoich kibiców, przegrywając na inaugurację wyjazdowy mecz ze Słowenią 0:1. Jedno jest pewne – emocji w tym starciu na pewno nie zabraknie.
W niedzielę natomiast na pierwszy plan wysuwają się dwa starcia. Pierwszym z nich jest mecz Szwajcarii z Włochami. Będzie to rewanż za mecz podczas fazy grupowej mistrzostw Europy. Wtedy bezapelacyjnie lepsi okazali się piłkarze z Półwyspu Apenińskiego, którzy bezproblemowo zwyciężyli 3:0, a finalnie sięgnęli po tytuł. Teraz podopiecznym Roberto Manciniego nie będzie już jednak tak łatwo. Tym bardziej, że choć to „Squadra Azzurra” przewodzi w tabeli to jedyną drużyną, która nie straciła jeszcze punktu są „Helweci”. Podopieczni Murata Yakina rozegrali jednak aż o dwa spotkania mniej od swoich niedzielnych rywali. Eksperci TOTALbet mimo wszystko przewidują triumf mistrzów Europy, choć wg nich będzie to zdecydowanie bardziej wyrównane starcie niż w trakcie europejskiego czempionatu.
El. MŚ: "Lewego" i spółkę czeka spacerek? [KURSY I TYPY]
Za niedzielny hit zdecydowanie można także uznać mecz Belgów z Czechami. Po mistrzostwach Europy nastroje w obu drużynach są diametralnie inne. Dla „Czerwonych Diabłów” odpadnięcie w ćwierćfinale było ogromnym rozczarowaniem, Romelu Lukaku i spółka celowali bowiem w tytuł. Czesi także odpadli w ćwierćfinale, ale mimo to zostali okrzyknięci jedną z największych niespodzianek całego turnieju. Zdecydowanym faworytem najbliższego starcia są podopieczni Roberto Martineza, którzy w 4 meczach zapakowali rywalom aż 17 bramek! Podopiecznych Jaroslava Silhavy’ego nie wolno jednak skreślać, o czym świadczy kurs TOTALbet.
Kursy TOTALbet:
Zwycięzca meczu:
Ukraina – 5.80 remis – 3.95 Francja – 1.60
Holandia – 1.19 remis – 7.40 Czarnogóra – 14.00
Słowacja – 4.00 remis – 3.40 Chorwacja – 1.97
Szwajcaria – 3.75 remis – 3.45 Włochy – 2.02
Belgia – 1.46 remis – 4.60 Czechy – 7.00
Podane kursy mogą ulec zmianie.