Polska - Albania: Robert Lewandowski

i

Autor: CyfraSport Polska - Albania: Robert Lewandowski

Brutalny osąd byłego kadrowicza. Aż przykro się czyta

2021-09-03 18:23

W czwartkowy wieczór reprezentacja Polski pokonała Albanię 4:1 w meczu rozeganym na PGE Narodowym w Warszawie. I choć rezultat był okazały, to sama gra już zdecydowanie mniej. Do grona krytyków dołączył także były reprezentant kraju, Grzegorz Mielcarski, który zwrócił uwagę na istotne problemy w grze "Biało-czerwonych".

Reprezentanci Polski w dalszym ciągu walczą o zakwalifikowanie się na mistrzostwa świata w Katarze. Zadanie nie jest łatwe, choćby z uwagi na fakt, że rywalizują w jednej grupie z Anglią. Dodatkowo styl gry "Biało-czerwonych", mówiąc delikatnie, nie powala. Nie zmienił tego nawet fakt efektownego pokonania Albanii, która wyjechała z Warszawy z bagażem czterech bramek. Do grona głosów krytycznych dołącza były reprezentant Polski, Grzegorz Mielcarski.

- Albania była dla nas zbyt silna. Grali mądrze w środku pola, potrafili nas zdominować. Grali swoje i to w momencie, gdy prowadziliśmy 2:1. Ich ten wynik w ogóle nie paraliżował. Było widać, że tam jest jakaś myśl, prezentowali się bardzo dobrze taktycznie. Piłkarze potrafili przełożyć na boisko to, czego wymagał od nich trener. A u nas wyglądało to tak, jakby w pierwszym składzie pojawiło się sześciu debiutantów - w gorzkich słowach skwitował ekspert piłkarski w rozmowie z portalem "Sportowe Fakty".

Zobacz też: Tomaszewski ostro o błędach w meczu z Albanią. Znowu najbardziej dostało się Sousie

I dodał: - Przegrywamy taktycznie. Sztuką jest dopasowanie taktyki do predyspozycji zawodników. Na różne sposoby motywuje się zespół. Robi się "pompkę", mówi o grze dla ojczyzny, o narodowych barwach. Ale można też technicznie, wyrzucając z głowy pewne schematy. Wystarczy kilka wskazówek: "Nie biegaj w tę stronę, cofnij, zrób krok do środka, doskocz". Jeżeli piłkarz zobaczy, że takie rady dają efekt, to szybko je przyswoi. To jak z lekcją matematyki. Nie wszyscy świetnie liczą, niektórzy chcą po prostu zdać do następnej klasy. Tak to wygląda z grą naszej reprezentacji.

Kazimierz Węgrzyn MASAKRUJE kadrę. Nie zostawia na piłkarzach suchej nitki | Futbologia
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze