Hope Solo przez lata uznawana była za jedną z czołowych piłkarek na świecie, ale od kilku miesięcy głośniej jest o jej kontrowersyjnych wypowiedziach, niż o dobrych występach na boisku. 35-latka "wsławiła" się ostrymi słowami po ćwierćfinale turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro, który Amerykanki przegrały ze Szwedkami po rzutach karnych. Wściekła Solo stwierdziła, że to USA były zespołem lepszym, a mierzyć się musiały z bandą tchórzy. Szef tamtejszej federacji szybko zareagował na te słowa i zawiesił zawodniczkę.
Bramkarka nigdy nie gryzła się w język, czego przykład usłyszeliśmy w Brazylii, a teraz potwierdziła to po raz kolejny. W programie Eurosportu, w którym słynny Eric Cantona z przymrużeniem oka opisuje ostatnie wydarzenia ze świata piłki, gościnnie znalazła się właśnie Hope Solo. I od samego początku nie stroniła od kontrowersji. Oberwało się między innymi... Zbigniewowi Bońkowi.
- Kilka tygodni temu, legendarny polski piłkarz, a obecnie oficjel UEFA, Zbi... P******ę to, nie mogę nawet wymówić jego nazwiska! - zaczęła 35-letnia piłkarka - Zbigniew Boniek powiedział: "Kiedy poruszamy temat futbolu to dyskusja o wpływie kobiet na tę dyscyplinę jest zbędna". Cóż, Zbigniew, co powiesz na moją nogę w twoich j***ch? Czy to przydatny wpływ? Może jesteś zbyt dużym tchórzem, by przyjść i powiedzieć mi to w twarz - powiedziała Solo.
Ciekawe co na to sam prezes PZPN...
Świeżo upieczona Komisarz Kobiecego Futbolu @hopesolo ostro atakuje @BoniekZibi. Komu się jeszcze oberwało? pic.twitter.com/vstJDp3z3U
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) 1 czerwca 2017