Valdiram Caetano de Morais miał zaledwie 36 lat. Jego śmierć po raz kolejny wstrząsnęła piłkarską Brazylią. W kraju tym od wielu lat dochodzi do wielu tragicznych aktów przemocy. Turyści, którzy wybierają się do Kraju Kawy, są świadomi ryzyka i wiedzą, że muszą pilnować się na każdym kroku. Były piłkarz Vasco da Gama nie miał szczęścia. Jego ciało znaleziono w sobotę na jednej z ulic Sao Paulo. Niedługo później policja poinformowała, że zatrzymała trzech podejrzanych, mogących mieć związek z przestępstwem.
O Valdiramie naprawdę głośno zrobiło się w 2006 roku, gdy został najlepszym strzelcem Pucharu Brazylii. W swojej karierze występował między innymi u boku Romario. Zawrotnej kariery na miarę talentu jednak nie zrobił. W ojczyźnie znany był jako "Zły chłopiec" ze względu na kontrowersyjny styl życia. Trudny charakter doprowadził go na samo dno, skąd próbował go wyciągnąć były klub - Vasco da Gama.
Były zespół zaangażował się w pomoc dla zawodnika, gdy na początku ubiegłego roku okazało się, że żyje on na ulicy i nie ma pieniędzy. Zaproponowano mu umowę w jednym z klubowych departamentów w zamian za zgodę na leczenie. Valdiram był bowiem uzależniony od alkoholu. W czerwcu 2018 roku zakończył swoją terapię, ale niedługo później wrócił do nałogu. Ostatnia jego aktywność w mediach to nagranie na YouTube'ie, gdzie prosi byłych kolegów o pomoc. Nikt nie zdążył mu jej udzielić...
Polecany artykuł: