Można powiedzieć, że była to surowa lekcja mistrzów, dla ambitnych, ale początkujących adeptów handballu. Już w pierwszej połowie grająca z rozmachem i pierwszym składzie drużyna Bogdana Wenty objęła prowadzenie 21:10. Uznając słusznie, że siły najlepszych trzeba oszczędzać, polski trener wprowadził na boisku dublerów z ławki. Nasi zawodnicy bardzo często przechwytywali piłkę po nieprecyzyjnych podaniach Chińczków, a w egzekucji przewagi byli dość bezwzględni.
Była dla dla naszego zespołu olimpijska rozgrzewka. Przed nimi o wiele trudniejsze mecze: 12. sierpnia z Hiszpanią i 16. z Chorwacją. Początek jednak był bardzo obiecujący.
Zrobili z nich kogiel-mogiel
2008-08-10
16:01
Czy Chińczycy są w stanie przodować we wszystkich sportach? Nie. Wiemy o tym po meczu piłkarzy ręcznych w którym drużyna Polski pokonała gospodarzy igrzysk 33:19.