Siatkówka, PGE Projekt Warszawa, siatkarze, PlusLIga

i

Autor: PGE Projekt Warszawa Siatkarze PGE Projektu Warszawa

Lider PlusLigi siatkarzy nie zwalnia

Andrzej Wrona przeprosił kibiców PGE Projektu, po czym szeroko się uśmiechnął. Chodzi o wynik meczu

2024-09-27 11:42

Cztery mecze – cztery zwycięstwa i tylko jeden stracony set. Dorobek siatkarzy PGE Projektu Warszawa robi wrażenie na starcie rozgrywek PlusLigi. Zespół trenera Piotra Grabana tym razem walczył u siebie ze Stalą Nysa, wygrywając 3:1. Rywal postawił się w trzech pierwszych setach, ale kiedy zdołał urwać warszawianom partię, zemsta gospodarzy okazała się brutalna.

W czwartej odsłonie bowiem PGE Projekt zmiażdżył przyjezdnych, dając im zdobyć zaledwie 11 pkt. Najlepszym siatkarzem meczu został Artur Szalpuk. Przyjmujący stołecznej ekipy zdobył 23 pkt i był jednym z graczy, którzy mieli kluczowy wpływ na grę swojej drużyny, szczególnie w trudniejszych chwilach, gdy rywal niebezpiecznie kąsał. Szalpuk brylował zwłaszcza przy wielu sytuacyjnych piłkach, niełatwych do skończenia, wymagających doświadczenia i sprytu boiskowego.

Łukasz Kaczmarek ciągle męczy się na boisku. Ze skutecznością jest na bakier, nie było przełomu

Wicemistrz olimpijski Bartłomiej Bołądź o celach PGE Projektu

– Cała drużyna zagrała dobre spotkanie – podkreślił Szalpuk, który otrzymał statuetkę MVP meczu. – Wiele razy już w tym sezonie pokazaliśmy, że mimo iż zdarza się nam przegrywać w secie, to jesteśmy w stanie przeciągnąć go na swoją korzyść. Pokazaliśmy też, że możemy stracić przewagę i że żadna przewaga nie jest pewna. To dla nas nauczka, żeby grać do końca. To jest sport, siatkówka, przegraliśmy seta. Ale to nie ma znaczenia, bo mamy trzy punkty więcej w tabeli – zauważył siatkarz PGE Projektu.

Szczere wyznanie Michała Winiarskiego: „Miałem ciężkie dni”. Chodzi o ważny moment kariery

– Nie wiem czy to będzie szczególny sprawdzian, to jest kolejny mecz w lidze z teoretycznie silniejszym rywalem. Pierwszy mamy z Jastrzębiem, na tym się chcemy skupiać. Chcemy zagrać dobrą siatkówkę. PGE Projekt stracił pierwszego seta w sezonie, po trzech wygranych do zera. Siatkarze ze stolicy potrafili z tego nawet pożartować.

Wrona: Przepraszamy kibiców

– Przepraszamy kibiców, którzy myśleli, że nie stracimy w tym sezonie żadnego seta – śmiał się kapitan drużyny Andrzej Wrona. – Wygrana do 11 w czwartym secie to fajna reakcja na trzecią partię, w której prowadziliśmy, ale Nysa nam go zabrała. Zareagowaliśmy na to mocno, wypracowaliśmy dużą przewagę. Wejścia zmienników też były ważne.

Tak wygląda zalany przez wielką wodę dom siatkarza PlusLigi. Klub prosi o wsparcie rodziny zawodnika

QUIZ: Rozpoznasz polskich siatkarzy? Komplet punktów to obowiązek prawdziwego kibica!

Pytanie 1 z 20
Zaczynamy z wysokiego C. Siatkarz na zdjęciu to...
Bartosz Kurek

Przed meczami z potentatami z Jastrzębia, Zawiercia i Rzeszowa Wrona uspokaja: – Za wcześnie, żeby w tym momencie po wynikach spotkań z takimi przeciwnikami wyrokować, że to ta czy inna drużyna zdobędzie mistrzostwo Polski – podkreśla.

– Najważniejsze i tak są potem play-offy. Nie zawsze pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej wszystko przesądza. A czy jedziemy jako faworyci do Jastrzębia (mecz odbędzie się we wtorek 1.10 o 20.30 – red.)? Wydaje mi się, że nie, bo niby dlatego, że jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli teraz? Graliśmy jeden mecze więcej, spokojnie, będą grały dwa wyrównane zespoły. Jastrzębie to aktualny mistrz Polski i gra u siebie. Te dwa czynniki z nich robią faworytów, a nie z nas – kwituje Andrzej Wrona.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze