Nikola Grbić, Bartosz Kurek

i

Autor: Cyfra Sport Nikola Grbić, Bartosz Kurek

Niespodzianka w Suwałkach

Grbić obejrzał na żywo zaskakującą porażkę Zaksy Kędzierzyn. Zmiennik Kurka miał zły dzień

2024-10-18 21:41

Emocjonujący mecz obejrzeli kibice siatkarskiej PlusLigi w Suwałkach, gdzie miejscowy Ślepsk podejmował Zaksę Kędzierzyn – trzykrotnego triumfatora Ligi Mistrzów. Doszło do historycznego wydarzenia, bo suwałczanie nigdy nie pokonali tego rywala u siebie, aż do tego momentu. Tym razem wygrali nieoczekiwanie z faworytem 3:2.

Do piątku oba kluby rozegrały 12 spotkań, z których tylko jedno wygrali siatkarze z Suwałk, choć ta wygrana przyszła niedawno, bo w poprzednim sezonie. Wtedy kędzierzynianie byli jednak w wielkim kryzysie. Wcześniej wygrywali na zawołanie, a Ślepsk nigdy nie pokonał słynnej siatkarskiej firmy na własnych śmieciach. Aż do piątku, kiedy to na dodatek spotkanie odbywało się w wyjątkowej oprawie. Do Suwałk przyjechał Nikola Grbić, trener reprezentacji Polski i przed meczem został uhonorowany, razem z medalistami olimpijskimi w barwach gości. Potem Serb, który prowadził Zaksę w latach 2019–21, oglądał już wyrównany mecz i jednak na koniec porażkę swojej byłej drużyny.

Ważna decyzja Jastrzębskiego Węgla. Mistrzowie Polski odmówili wyjazdu na światowy turniej

Nikola Grbić opowiada o olimpijskim wyzwaniu

To była trzecia porażka Zaksy w siódmym meczu sezonu. Wcześniej podopieczni Andrei Gianiego ulegli w Warszawie Projektowi i u siebie Norwidowi Częstochowa. Wciąż nie mogą skorzystać z usług kontuzjowanego lidera Bartosza Kurka, a w piątkowym starciu jego zmiennik, doskonale radzący sobie do tej pory w rozgrywkach Mateusz Rećko, wypadł dużo słabiej niż poprzednio (skończył tylko 8 z 23 ataków) i to też była jedna z przyczyn przegranej.

Nikola Grbić z bardzo jasnym przekazem na temat Bartosza Bednorza. Te słowa mogą zaskoczyć

QUIZ: Rozpoznasz polskich siatkarzy? Komplet punktów to obowiązek prawdziwego kibica!
Pytanie 1 z 20
Zaczynamy z wysokiego C. Siatkarz na zdjęciu to...
Bartosz Kurek

Mimo że zmiennik Kurka miał zły dzień, Zaksa do końca mogła liczyć na sukces. Doskonale prowadził grę Marcin Janusz, ale ambitnie walczący gospodarze, z MVP meczu Pawłem Halabą na czele (19 pkt), nie dali sobie wydrzeć wygranej w zaciętej końcówce tie-breaka.

Nie żyje Adam Grabowski. Nieopisana strata dla siatkówki w Polsce, znany trener miał 54 lata

Janusz: Możemy mieć pretensje do siebie

– Mecz równie dobrze mógł się skończyć zwycięstwem jednej lub drugiej drużyny za trzy punkty – skomentował Marcin Janusz. – Nie zmienia to faktu, że mieliśmy w swoich rękach mnóstwo okazji. I wiele razy nie wykorzystywaliśmy tego. To nie tak, że Suwałki były dzisiejszego wieczora zespołem nieosiągalnym. Grali dobrze, ale zastrzeżenia możemy mieć przede wszystkim do siebie. W każdym z przegranych setów nie przełożyliśmy na punkty wielu szans. Dużo było też rotacji w składzie, szukaliśmy optymalnego zestawienia, a w tie-breaku kilka ważnych punktów nam uciekło – skwitował rozgrywający kędzierzynian i reprezentacji Polski.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze