Akurat w drugim meczu Memoriału Wagnera w Krakowie wygranym 3:0 z Argentyną Tomasz Fornal został wpuszczony od początku, ale nie dlatego że Grbić nagle zmienił zdanie; po prostu szkoleniowiec żongluje graczami, by w turnieju granym trzy dni dzień po dniu nie szafować zbytnio ich siłami. Fornal wskoczył tym razem na miejsce zajmowane przez Kamila Semeniuka i grał obok Aleksandra Śliwki w formacji przyjęcia. Ale w komentarzach kibiców i fachowców często właśnie Śliwka pojawia się jako ten, którego Fornal mógłby zastąpić w podstawowym zestawieniu kadry. Nic nie wskazuje, by Grbić, przyzwyczajony do współpracy z graczem Zaksy i ceniący go niezwykle wysoko, sięgnął po takie rozwiązanie i przesunął go do kwadratu.
Słynny polski siatkarz ma własną restaurację
Inna sprawa, że w trakcie mistrzostw świata nie można wykluczyć nagłych roszad, bo tam walczy się już na noże, a nie jak w Memoriale Wagnera – szlifuje tylko formę. Tomasz Fornal często jest więc pytany o szansę na grę w szóstce w kontekście nadchodzącego mundialu. Przypomnijmy, że jest do tego przyzwyczajony jako lider wicemistrza Polski Jastrzębskiego Węgla. W reprezentacji jednak na razie musi się pogodzić z rolą pierwszego zmiennika, dżokera, który wnosi ożywienie, gdy nie idzie.
Wygrana siatkarzy w Memoriale Wagnera to sukces? Bartosz Kurek brutalnie szczery [WIDEO]
Szum wokół jego osoby sprawia, że przyjmujący jastrzębian ma już trochę dość spekulacji i pytań o to, czy powinien grać zamiast Śliwki.
– Nie ma co tego drążyć, to nie pomaga Olkowi, który jest znakomitym siatkarzem i na pewno te wiadomości do niego dochodzą, te wszystkie spekulacje, kto powinien grać – komentuje Tomasz Fornal. – Dajmy naszej drużynie chwilę spokoju przed mistrzostwami, to na pewno pomoże nam wszystkim, a także Olkowi, który potrafi grać niesamowitą siatkówkę i zasługuje na to, by być w pierwszej szóstce, jak każdy, kto jest w czternastce.
Nikola Grbić znalazł receptę na sukces! Szkoleniowiec reprezentacji Polski podjął jedną decyzję
– Proponuję, dajcie nam odsapnąć przed mistrzostwami świata. Wiem, że media tym żyją i nie dziwię się, ale dajmy chwilę oddechu samemu Olkowi i każdemu chłopakowi, który chce podejść do turnieju spokojnie i bez presji związanej z tym, czy ktoś powinien grać, czy nie. O tym decyduje trener i zobaczymy czy rezultaty tego będą na mistrzostwach świata – podsumowuje Fornal.