Już 26 sierpnia rozpoczną się mistrzostwa świata w siatkówce, a Polacy będą bronić tytułu wywalczonego w 2018 roku. Czołowym zawodnikiem był wówczas Michał Kubiak, który jako kapitan poprowadził drużynę do obrony tytułu zdobytego przed własną publicznością cztery lata wcześniej. Niestety, "Kubi" nie będzie miał okazji do trzeciego złotego medalu MŚ z rzędu, gdyż przed rozpoczęciem sezonu 2022 zakończył reprezentacyjną karierę. Dla wielu kibiców był to prawdziwy cios. Po nieudanych igrzyskach olimpijskich w Tokio spodziewano się, że 34-latek spróbuje spełnić marzenie o olimpijskim medalu w 2024 roku. Rzeczywistość okazała się brutalna, a za przyjęcie w zespole Nikoli Grbicia odpowiadają inni siatkarze. Kubiak skupia się już tylko na klubowej karierze, która powoli także zmierza ku końcowi.
Polski siatkarz zdradził ważny sekret z kadry. To wiele zmienia, wyjawił nadrzędny cel zespołu
Legendarny trener dobitnie o Kubiaku. Podsumował byłego kapitana polskich siatkarzy
Od 2016 r. Kubiak reprezentuje barwy japońskiego Panasonic Panthers. Dla wielu siatkarzy jest to egzotyczny kierunek, ale gra w Japonii wymaga odpowiednich umiejętności i jest sowicie wynagradzana. Fakt, że polski przyjmujący gra tam od 6 lat jest sporym osiągnięciem, a jego obecnym trenerem jest legendarny Laurent Tillie. Przez dziewięć lat trenował on reprezentację Francji (2012 - 2021), z którą sięgnął m.in. po mistrzostwo olimpijskie w Tokio, eliminując Polskę z Kubiakiem w składzie w ćwierćfinale. Mimo to, francuski szkoleniowiec niezwykle ceni swojego klubowego podopiecznego.
Jednym z następców Kubiaka jest Bartosz Bednorz. Jego partnerka skradła serca kibiców!
- Przede wszystkim jest szanowany za to, co wniósł do Japonii. Tu ma się świadomość, że nie jest łatwo wygrać mecz. Żeby to zrobić, trzeba być agresywnym, pewnym siebie i mieć zaufanie kolegów z boiska. Te cechy łączą Michała Kubiaka i Earvina Ngapetha. Tacy gracze robią różnicę. Oni wiedzą, że żeby wygrać nie wystarczy grać dobrze, a wnieść coś nowego, innego do drużyny. Kubi to ma. Czasami nie da drużynie absolutnego maksa jakości sportowej, ale jego duch walki zawsze będzie z nim - ocenił Kubiaka 58-latek w rozmowie z TVP Sport. W poprzednim sezonie "Kubi" i Tillie cieszyli się z brązowego medalu japońskiej ligi, choć ich ambicje z pewnością sięgają znacznie wyżej. Zwłaszcza, że Polak był mistrzem Japonii w latach 2018-2019 i wicemistrzem w latach 2020-2021.
MUNDIAL 2022: Mamy piłkarzy, ale nie drużynę?
Włącz podcast i posłuchaj, co naszej kadrze zarzuca Jan Tomaszewski!
Listen to "MUNDIAL. TOMASZEWSKI o idiotycznych błędach piłkarzy. KATAR 2022" on Spreaker.