Biało-czerwoni poznali swój los w Lidze Światowej po niedzielnym spotkaniu rywali zakończonym zwycięstwem Brazylii nad Włochami 3:1. Wynik ten oznacza, że w kolejnej fazie turnieju zagrają "Canarinhos". Gdyby Italia urwała w tym meczu jeszcze jednego seta, wówczas awansowaliby Polacy.
Zobacz również: Polska – Iran. Michał Winiarski: Pokazaliśmy charakter
- Gra w finale Ligi Światowej bardzo by się nam przydała - mówił "Winiar". - Głównie dlatego, że zmierzylibyśmy się z rywalami wysokiej klasy, a mecze przypominałyby te, które czekają nas niedługo na mistrzostwach świata - tłumaczył nasz przyjmujący, który widzi też drugą stronę medalu.
- Brak awansu oznacza z kolei, że możemy się skupić na treningach i przygotowaniach do najważniejszej imprezy - uważa Winiarski. - Będzie czas, by dobrze popracować, wyleczyć kontuzje i drobne urazy. Przed nami jeszcze trochę grania. Mamy w planie sporo meczów sparingowych i Memoriał Wagnera w Krakowie.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail