Kluczem ustawienia zespołów przed losowaniem grup olimpijskich był ranking FIVB po fazie grupowej LN 2024. Polki, które zajmują 4. pozycję w rankingu światowym, trafiły do pierwszego koszyka. Przywilej rozstawienia do trzech grup mają: gospodynie Francuzki, Brazylijki (1. zespół rankingu) i Włoszki (2. zespół rankingu). Do nich będą dolosowywane po trzy drużyny z trzech koszyków, a układ wygląda następująco:
Zespoły rozstawione
- Grupa A: Francja
- Grupa B: Brazylia
- Grupa C: Włochy
Zespoły dolosowywane
- Koszyk 1: Turcja, POLSKA, USA
- Koszyk 2: Chiny, Japonia, Holandia
- Koszyk 3: Serbia, Dominikana, Kenia
Polskie siatkarki w grupie marzeń czy śmierci na igrzyskach?
Biało-Czerwone trafią do grupy śmierci czy marzeń? Idealna grupa dla Polek to na pewno Francja, Polska, Holandia, Kenia, czyli dwie drużyny ze zdecydowanie niższej półki (Francja, Kenia) i europejski średniak. A najgorszy los, jaki nas może czekać? Brazylia, Polska, Chiny, Serbia, czyli my i same potęgi...
Co na to selekcjoner Stefano Lavarini? Czy uważa, że obecny układ, kiedy możemy w losowaniu trafić na dwa zdecydowanie słabsze zespoły, unikając na pewno USA i Turcji jest korzystniejszy niż bycie rozstawionym? W tym drugim przypadku z potentatów ominęlibyśmy jedynie Brazylię, potem wszystko byłoby możliwe.
A warto dodać, że gdyby Polki wygrały ostatni mecz fazy grupowej LN z Chinkami, zajmowałyby w rankingu miejsce drugie i wtedy zajęłyby w obecnym rozstawieniu pozycję Włoszek. A może wszystkie te rozważania w ogóle nie mają sensu?
Lavarini komentuje losowanie
– W igrzyskach weźmie udział tyle supermocnych zespołów, że moim zdaniem wszelkie spekulacje to sposób myślenia kogoś nastawionego na porażkę – komentuje Lavarini. – Nasze podejście powinno być inne: rozpocząć grę w igrzyskach w dobrej formie, wierząc w swoje umiejętności i z wielkim głodem sukcesu. Nie można przed losowaniem niczego zgadnąć ani sobie życzyć, bo wszystkie kombinacje zależą od ślepego trafu. A i tak 90 procent z tych tysięcy układów sprawia, że mierzysz się z zespołami na zbliżonym poziomie. Nie bawię się więc w typowanie, niczego sobie nie zakładam z góry. Wierzymy w naszą pracę, licząc na to, że w turnieju olimpijskim pokażemy to, co mamy najlepszego – kwituje włoski selekcjoner Biało-Czerwonych.
Polki nie muszą jeszcze myśleć bardzo mocno o igrzyskach, które ruszają za ponad miesiąc. Najpierw w najbliższy piątek o 15.30 polskiego czasu zmierzą się z Turcją w ćwierćfinale LN rozgrywanym w stolicy Tajlandii.
Mocny komentarz po dotkliwej porażce siatkarek z Brazylią. „Zrobiły sobie z nami show”
– W Lidze Narodów wygrałyśmy dziesięć na dwanaście spotkań, uważam, że to dobry rezultat. Dwa spotkania przegrałyśmy z dobrymi zespołami (Brazylia, Chiny – red.), ale w słabym stylu, nie podjęłyśmy walki, jesteśmy za to złe na siebie. Niebawem będzie okazja do rewanżu i poprawy – komentuje dla „SE” Agnieszka Korneluk, środkowa reprezentacji Polski.
Igrzyska w Paryżu – system rozgrywek siatkarskich
Przypomnijmy, że w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w halowych turniejach siatkarskich kobiet i mężczyzn pierwsza faza będzie się toczyła w trzech grupach po cztery zespoły. Dwie najlepsze ekipy z każdej grupy oraz dwie z najlepszym bilansem z trzecich miejsc zakwalifikują się do ćwierćfinałów.
Zaskakująca sytuacja z polskimi siatkarkami. Nie do końca opłaca im się awansować w rankingu
Bilans drużyn po rundzie grupowej zadecyduje o stworzeniu minirankingu (od 1 do 8), na podstawie którego ułożone zostaną pary ćwierćfinałowe. Na jego pierwszych trzech miejscach będą trzej zwycięzcy grup (ranking 1–3), potem trzy drużyny z drugich miejsc (ranking 4–6), a następnie dwie z trzecich (ranking 7–8). Układ ćwierćfinałów jest klasyczny: 1–8, 2–7, 3–6, 4–5.
Listen on Spreaker.