Sprawa dotyczy siatkarzy, którzy mieli lekkie dolegliwości, jak Piotr Nowakowski (grał mniej w Bułgarii), czy obciążany bardzo mocno i w lidze, i w kadrze Mateusz Mika.
- Piotrek trenuje, czasami czuje jeszcze trochę plecy, ale jak widzieliście na treningu, skacze normalnie – wyjaśniał Antiga po wtorkowym porannych zajęciach na boisku treningowym w Arenie Armiejec w Sofii.
Zobacz: ME siatkarzy 2015. Stephane Antiga o organizacji i potencjalnych rywalach w ćwierfinale [WIDEO]
- Jest gotowy, chociaż nie grał i nie trenował dużo – uspokaja selekcjoner, który podobnie delikatnie postępuje z Miką. Sam zawodnik nie ukrywa, że musi stosować sporo środków przeciwbólowych
- Nic nie poradzę na ogromną liczbę meczów w sezonie – podkreśla Antiga. - Musimy dostosować obciążenia do konkretnych przypadków. Nie trenujemy długo i ciężko. Jest krótko i intensywnie. Czasami po prostu kilku siatkarzy, na przykład Mikę, ustawiam na boisku z tyłu, żeby zbyt dużo nie atakowali – tłumaczy francuski szkoleniowiec.