– Nie mamy żadnego wpływu na termin meczu w Radomiu, więc może się nawet tak zdarzyć, że Trentino będzie w Rzeszowie przed nami – zauważył na stronie plusliga.pl trener Resovii Giampaolo Medei.
Radomianie to co prawda czerwona latarnia ligi, ale to nie oznacza, że można odpuścić. Z kolei starcie z mistrzami Włoch to prestiżowa sprawa i spotkanie ważne z punktu widzenia układu tabeli grupy B, w której po dwóch kolejkach prowadzi Itas bez porażki. Druga Resovia ma już stratę na koncie po nieoczekiwanej porażce z Tours. Bezpośredni awans do ćwierćfinału LM uzyska jedynie zwycięzca grupy.
Problemy zdrowotne Resovii
Rzeszowianie muszą walczyć nie tylko z napiętym jak struna kalendarzem, zmęczeniem i najcięższym rywalem grupowym w Lidze Mistrzów, ale i z kłopotami zdrowotnymi. Wyłączeni w ostatnim meczu ligowym byli Jakub Kochanowski i Torey DeFalco i nie wiadomo czy zdążą na rywalizację z Itasem.
Siatkarz kadry wrócił po kontuzji, ale... na chwilę. Marcin Janusz nie uratował Zaksy
Gra z mistrzami Włoch to nie lada wyzwanie. – Ich dużym atutem jest to, że praktycznie zachowali skład z poprzedniego sezonu – skomentował Medei w plusliga.pl. – Oczywiście na środku zamiast Srečko Lisinaca mają Jana Kozamernika, ale Kozamernik bardzo dobrze zna się z rozgrywającym Riccardo Sbertolim, z którym wcześniej grał w Mediolanie. W Trentino jest też nowy atakujący Kamil Rychlicki, ale pozostali kluczowi zawodnicy pozostali w drużynie, wygrali mistrzostwo w zeszłym sezonie i stanowią też o sile reprezentacji Włoch. To jest zespół, który ma stabilny skład i bardzo dobrą organizację gry, wypracowaną już przez kilka ostatnich lat. Trentino to wielki zespół, ale postaramy się zrobić wszystko, żeby go pokonać – kończy trener Resovii.
Polska nie dostała organizacji meczów grupowych siatkarskiej Ligi Narodów. Ale będziemy mieli finał?
Pozostałe dwa polskie zespoły mają teoretycznie łatwiejszą przeprawę w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów siatkarzy: mistrz Polski Jastrzębski Węgiel pojechał do Niemiec na konfrontację z Lueneburgiem (13.12 o 19.00), a obrońca tytułu w LM Zaksa Kędzierzyn – do Belgii, by walczyć z Roeselare (13.12 o 20.30).