Od sześciu meczów reprezentacja Polski jest niepokonana w turnieju Ligi Narodów. Te rozgrywki mają pomóc Nikoli Grbiciowi podjąć ostateczną decyzję, co do zawodników, którzy będą grać na mistrzostwach świata. Polscy siatkarze w tym tygodniu swoje mecze będą rozgrywać w Gdańsku, gdzie na pewno pomoże im w zwycięstwie niezawodna publiczność z całego kraju. W najbliższym czasie dojdzie do rewolucji dotyczącej oprawy podczas meczów międzynarodowych.
Wydało się, co Iga Świątek robiła po porażce na Wimbledonie! To był cudowny wieczór! [ZDJĘCIA]
FIVB oraz Volleyball World przygotowali ważną zmianę, która może zbliżyć mecze siatkówki do ligi NBA. Mowa tutaj o wywiadach z trenerami obu drużyn w przerwach pomiędzy setami. Rozmowy mają już się odbyć na najbliższych finałach Ligi Narodów w Ankarze i Bolonii. Wszystko ma się odbywać po drugim secie, wówczas selekcjonerzy mają się pojawić w specjalnej strefie "flash zony", gdzie będą na nich czekać komentatorzy z Volleyball World.
Na temat tego pomysłu wypowiedział się Nikola Grbić w rozmowie ze Sport.pl. - W FIVB próbują skopiować NBA, ale muszą zrozumieć, że siatkówka nią nie jest. Myślę, że działacze powinni porozmawiać z trenerami przed wprowadzeniem czegoś takiego, a nie po prostu postawić ich przed faktem dokonanym i o tym powiedzieć - grzmiał trener reprezentacji Polski. Zdaniem FIVB, wszystko zostało potwierdzone przez komisję trenerów, jednak wśród niej nie ma żadnego selekcjonera z męskiej siatkówki, który jest związany z jakąś drużyną.
Ważą się losy Arkadiusza Milika. Niezwykle ważne słowa prezesa Olympique Marsylia