Andrzej Kowal zaczął trenować Resovię w kwietniu 2011 roku i już na koniec sezonu 2011/12 zdobył z drużyną mistrzostwo Polski. Swój sukces powtórzył w 2013 roku i teraz, po rocznej przerwie znów doprowadził rzeszowian do zwycięstwa.
- Bardzo się cieszymy z tego tytułu, bo to był dla mnie najtrudniejszy sezon w ciągu tych czterech lat - powiedział wzruszony Kowal - Były w tym sezonie wzloty i upadki, ale zespół się poznaje po tym jak kończy. Mistrzostwo to ukoronowanie całego sezonu. Dziękuję tym, którzy wierzyli i nie wierzyli - dodał.
ZOBACZ:Asseco Resovia Rzeszów odzyskała mistrzostwo! Demolka w finale [WIDEO]
Kowal karierę siatkarza rozpoczynał w Pogoni Leżajsk, jednak najdłużej, bo prawie 10 lat, występował właśnie w Resovii. W 2004 roku, po dwóch latach od zakończenia kariery, powrócił do klubu jako asystent trenera. W 2011 roku władze Asseco Resovii ogłosiły, że Ljubomir Travica odchodzi, a pierwszym trenerem zostaje właśnie Kowal. Decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę.
Sukcesy trenera Kowala pokazują, że polscy szkoleniowcy potrafią prowadzić swoje drużyny do zwycięstwa i osiągać długotrwałe rezultaty. Może czas, by Polska kadra, która od ponad 10 lat trenowana jest przez obcokrajowców, znów przeszła w ojczyste ręce?
- Niektórzy powinni zejść na ziemię i zacząć szanować polskich trenerów i polską szkołę trenerską. Andrzej Kowal kolejny raz udowodnił, że jest bardzo dobrym szkoleniowcem. Resovia miała w sezonie kryzys i nie brakowało 'ekspertów', którzy chcieli go zwalniać. Szacunek dla działaczy i sponsorów za to, że zaufali trenerowi. Dali mu dokończyć sezon i przedłużyli umowę. Gratulacje dla zawodników i Andrzeja, który pokazał, że polscy trenerzy mogą wygrywać - powiedział w rozmowie z x-news Waldemar Wspaniały, były trener polskiej reprezentacji.