Wilfredo Leon w ostatnim czasie raczej nie miał głowy do siatkówki, bowiem kilka dni temu na świat przyszło jego trzecie dziecko. Choć Polska rozpoczęła już rywalizację w Lidze Narodów, to wielu z reprezentantów nie poleciało do Japonii, gdzie rozgrywana jest część turnieju. Leon dołączy do kadry przed Ligą Narodów rozgrywaną w Rotterdamie. Wiadomo, że wszystkie nadchodzące imprezy będą podporządkowane przygotowaniom pod igrzyska olimpijskie w Paryżu i Leon także marzy o tym, by dać Biało-Czerwonym upragniony medal tej imprezy. Jednak zdaniem Bartosza Ignaczaka pochodzący z Kuby zawodnik nie powinien mieć miejsca w kadrze na igrzyska. To spotkało się z ostrą odpowiedzią Leona.
Wilfredo Leon ostro odpowiedział Ignaczakowi. Zarzuca mu sztuczne pompowanie kontrowersji
W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet Wilfredo Leon zdradził, że mocno odczuł brak powołania na mistrzostwa świata w zeszłym roku. Teraz jednak stara się zostawić to za sobą i skupić się na igrzyskach w Paryżu w 2024 roku. Miejsca dla niego na tę imprezę nie widzi były legendarny reprezentant, Bartosz Ignaczak, który w sondzie dla TVP Sport pominął przyjmującego Perugii. Leon bez ogródek skomentował jego zachowanie.
– Nie wiem, skąd ta niechęć do mnie, ale nie zmienię jego podejścia. Ignaczak nigdy nie był zwolennikiem mojej gry w reprezentacji Polski. Nie on jedyny. Wiem, że teraz sprzedają się głównie kontrowersyjne opinie, dlatego często takie są wygłaszane po to, zaistnieć, być na ustach wszystkich czy zyskać kolejnych followersów. Ja nie mam zamiaru przejmować się opinią innych, bo dzisiaj ona jest taka, a jutro się zmieni. Nie zadowolę każdego, nawet jeśli bardzo bym chciał – powiedział niespełna 30-letni siatkarz.