Zaksa Kędzierzyn-Resovia Rzeszów. Spór na parkiecie, był aut czy go nie było?

2011-02-18 3:00

Wielkie emocje w Rzeszowie. Siatkarze Zaksy Kędzierzyn mieli już piłkę meczową nawet nie "w górze", ale "w dole", jednak sędziowie przyznali punkt gospodarzom i Resovia doprowadziła za chwilę do zwycięstwa 3:2.

Zaksa to zespół, który uwielbia horrory. To była jedenasta (!) pięciosetówka kędzierzynian w tym sezonie. W Rzeszowie byli o jedną decyzję sędziów od triumfu. Przy stanie 14:13 w tie-breaku piłka po bloku graczy Zaksy spadła na skraj boiska. Wydawało się, że mogła dotknąć linii, ale sędziowie uznali, że był aut. Wątpliwości pozostaną, nawet powtórka telewizyjna ich nie wyjaśniła.

W drugim spotkaniu Skra Bełchatów wygrała 3:1 z AZS Częstochowa i ma na koncie 12 pkt więcej niż druga w tabeli Resovia. Teraz gra toczy się o to, by w półfinale play-off nie wpaść na Skrę. Najbliżej tej niewdzięcznej sytuacji są kędzierzynianie.

Najnowsze