- Wygrane już zbyt długo nas omijają - mówi wprost gwiazdor Ferrari, który uważa, że tor w Kanadzie powinien pasować Ferrari.
Patrz też: Żużel. Leigh Adams nie odzyskał czucia w nogach
- Nasz bolid dobrze sobie radzi na wyjściu z wolnych zakrętów oraz agresywnie pokonuje tarki. Na szczęście aerodynamika, która jest naszą piętą achillesową, liczy się tutaj dużo mniej - dodaje Hiszpan, który liczy na to, że pomogą mu trudne warunki pogodowe. Meteorolodzy przewidują, że podczas wyścigu nad torem w Montrealu będzie szalała burza.