W ostatnich dniach fani Roberta Kubicy mogli siedzieć jak na szpilkach, czekając na kolejne doniesienia z sprawie ich idola. Polski kierowca łączony był bowiem z wieloma zespołami, których barwy miałby reprezentować w najbliższym czasie, a nie zabrakło również plotek o tym, że Polak miałby prowadzić Ferrari. Przyszłość Roberta Kubicy się już jednak wyjaśniła i fani kierowcy mogą odetchnąć z ulgą. Jedna z legend polskiego sportu znalazła już nowy zespół i niebawem po raz kolejny będziemy mogli oglądać Kubicę na torze.
Robert Kubica nowym kierowcą Prema Orlen Team
Polski kierowca będzie rywalizować w długodystansowych mistrzostwach świata WEC, a wspierać go będzie, po raz kolejny, Orlen. - Robert #Kubica w zespole Prema ORLEN Team w Długodystansowych Mistrzostwach Świata. Partnerami w kokpicie Louis Delétraz i Lorenzo Colombo. Sześć rund, w tym 24h Le Mans. Zespół Prema debiutuje w WEC, ale to mocna marka w wyścigach – RK jechał z nimi sezon 2003 w F3 Euro Series - poinformował na Twitterze Mikołaj Sokół.
Polski kierowca nie krył zadowolenia. Dla Kubicy to nowe wyzwanie
Wielu fanów Roberta Kubicy miało nadzieję, że po Polaka sięgnie któryś z zespołów Formuły 1, jednak tak się nie stało. Nic straconego, bowiem kibice kierowcy będą mogli śledzić jego wyczyny w długodystansowych mistrzostwach świata, a sam Kubica nie krył zadowolenia z dołączenia do nowej ekipy. - Bardzo cieszę się z faktu, że mogę dołączyć do Prema Orlen Team. Ścigałem się już z nimi w Formule 3 Euro Series w sezonie 2003. Mimo tego, że w poprzednim sezonie rywalizowałem w Bahrajnie czy w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, to traktuję to jako nowe wyzwanie dla mnie i całego zespołu - powiedział legendarny polski kierowca po ogłoszeniu, jakie barwy będzie reprezentował w przyszłym sezonie.