Tobiasz Musielak

i

Autor: East News

Tobiasz Musielak - Papież uratował mu życie

2014-04-15 5:10

Dla Tobiasza Musielaka (21 l.) to mogła być tragiczna niedziela. Żużlowiec Unii Leszno spisywał się nieźle w wygranym meczu z Włókniarzem Częstochowa (52:38), ale w szóstym biegu wziął udział w strasznie wyglądającym wypadku. To cud, że wyszedł z niego bez szwanku.

Musielak jest bardzo religijnym człowiekiem. Jego największym autorytetem jest papież Jan Paweł II. Dlatego młody żużlowiec postanowił nanieść wizerunek Ojca Świętego na tył kasku.

Juventus Turyn złoży ofertę Pawłowi Stolarskiemu

- Nie mam wątpliwości, że podczas tego wypadku papież czuwał nad tym, by nic mi się nie stało - powiedział Musielak na antenie nc+.

Jak doszło do wypadku? W tylne koło motocykla Musielaka wjechał Mirosław Jabłoński z Włókniarza. Obaj się wywrócili, a motocykle fruwały ponad torem. Musielak wpadł w bandę i zwijał się z bólu. Trybuny zamilkły, wszyscy spodziewali się najgorszego. Jednak Musielak z papieżem na kasku szybko wstał i udał się do parku maszyn. Jabłoński został wykluczony z powtórki, a Musielak do niej przystąpił i... wygrał! Niedługo później, w 12. biegu, wraz z Kennethem Bjerre zapewnili zwycięstwo Unii. W sumie zdobył 5 punktów, ale najważniejsze, że w cudowny sposób ocalił życie i zdrowie.

Najnowsze