- To nasz najlepszy sezon, w którym z Maćkiem się ścigamy wśród najlepszych załóg na świecie. Trzy wygrane rajdy i sześć miejsc na podium w siedmiu startach w końcowym rezultacie dało nam wicemistrzostwo świata. Choć do głównego celu zabrakło tak niewiele, to do kraju możemy wracać z podniesionym czołem - mówił po zakończeniu rajdu Kajetanowicz.
W ostatniej tegorocznej eliminacji rajdowych mistrzostw świata Kajto o złoto walczył z Francuzem Yohanem Rosselem. Przed rozpoczęciem imprezy było jasne, że mistrzem zostanie ten z dwoch rywali, który zajmie wyższe miejsce. Nic zatem dziwnego, że walka od pierwszych metrów była bardzo zacięta. O końcowym sukcesie zadecydował dopiero finałowy niedzielny Power Stage, który wygrał jednak Rossel. W końcowej klasyfikacji rajdu kierowca Citroena C3 Rally 2 wyprzedził Polaka tylko 3,1 sekundy.
Jest to trzecie podium Kajetanowicza w historii startów w WRC. Jeszcze więcej powodów do radości miał jego partner z załogi Maciej Szczepaniak, który został mistrzem świata pilotów WRC3. Stało się tak dlatego, że zwycięski Rossel w trakcie sezonu zmienił partnera.
- Przejechaliśmy siedem rajdów i tysiące kilometrów, ale o tytule mistrza świata decydował ostatni OS. To wszystko świadczy o tym, jak zacięta w tym roku była walka. Chcę podziękować Kajetanowi, bo mój tytuł mistrzowski to zasługa jego umiejętności i jazdy - ocenił Szczepaniak.
Pilot Škody Fabia Rally2 evo jest bardzo doświadczonym rajdowcem. Wcześniej startował o boku takich kierowców jak: Janusz Kulig, Tomasz Kuchar, Leszek Kuzaj, Michał Kościuszko, czy Robert Kubica. Tytuł mistrza świata jest zatem zwieńczeniem jego 26-letniej kariery.
W tym sezonie duet Kajetanowicz - Szczepaniak jechał bardzo równo i szybko. Ekipa LOTOS Rally Team wygrała rajdy: Chorwacji, Portugalii i Grecji.
25/04/2021 Sukces w Rajdzie Chorwacji. Kajetanowicz najlepszy w WRC3. Wypadek i zwycięstwo Ogiera
18/10/2021 Kajetanowicz liderem mistrzostw świata WRC3. Katalonia szczęśliwa dla Polaka
Jednak to nie koniec tegorocznych emocji z udziałem Kajetanowicza i Szczepaniaka. Nasza eksportowa załoga pojedzie w rajdzie Barbórka (3-4 grudnia), który zakończy sezon motorsportowy w Polsce.
- Chcę jeszcze raz podziękować wszystkim kibicom, którzy przez cały czas mocno nas wspierali. Teraz zapraszam was na Barbórkę. Dziękuję naszym partnerom, bez których nasz start w rajdowych mistrzostwach świata nie byłby możliwy. Osobne podziękowania należą się mojej rodzinie, która najlepiej wie, ile kosztowała mnie ta gra. Kocham was! - podsumował Kajetanowicz.
Waldemar Zawołowicz
*Nadal nie wiadomo, czy w przyszłym sezonie w rywalizacji najlepszych załóg na świecie zobaczymy ekipę Kajetanowicza. Trwają bowiem ciągle rozmowy ze sponsorami i na ich finał trzeba jeszcze trochę poczekać.