McGregor za pojedynek z Mayweatherem zarobił kosmiczne pieniądze, ale najlepszy pięściarz XXI wieku nie dał mu żadnych szans. To jednak nie zraziło Irlandczyka, który ponownie zamierza założyć rękawice bokserskie. Co więcej znów mierzy bardzo wysoko. Tym razem bowiem chce się zmierzyć z Mannym Pacquiao!
Tylko w "SE"! Córka Omielańczuka poważnie chora. "Nigdy w życiu się nie poddam"
Choć 42-letni Filipińczyk wciąż marzy o mistrzowskich tytułach w boksie, to gotów jest podjąć wyzwanie z zawodnikiem MMA.
- Opcja jest kilka, włącznie z największymi nazwiskami w boksie, ale najpierw chciałbym powalczyć z McGregorem. Ta walka jest nieunikniona. Cały świat chce to obejrzeć - przyznał Pacquiao.
McGregor oczywiście buńczucznie zapowiada swoje zwycięstwo, ale nie oszukujmy się - każdy inny wynik niż wygrana byłego mistrza świata ośmiu kategorii wagowych byłby olbrzymią sensacją. Ale co Conor zarobi, to jego...
Jak BŁYSKAWICA. Zobacz najszybszą wygraną McGregora [WIDEO]