Informację o tym, że Conor McGregor został znokautowany podał były mistrz świata w boksie Jessie Vargas. Problem w tym, że nie miał on żadnych dowodów, potwierdzających tę rewelację. Tym bardziej, że trochę plątał się w zeznaniach. Najpierw Irlandczyka w sparingu na deski miał posłać Brandon Rios. Ten jednak powiedział, że nigdy w życiu nie widział nawet McGregora. Vargas zreflektował się i stwierdził niedługo później, że król UFC został pokonany przez Bradleya Wheelera, również walczącego w klatkach.
Mayweather BANKRUTEM?! Chce walczyć z McGregorem dwa razy! Rewanż w MMA!
Na te doniesienia szybko zareagował Floyd Mayweather Jr. - Jestem w kontakcie z Vargasem. Ta informacja jest plotką, chyba że zobaczę to na własne oczy. Jeśli nie ma dowodów, to nie uwierzę - stwierdził niepokonany na zawodowych ringach Amerykanin. Vargas wciąż jednak stoi przy swoim, mimo że nic w jego historii się nie klei. Stwierdził bowiem, że sparing, w którym Conor McGregor został rzekomo znokautowany, toczony był przez zawodników w 16-uncjowych rękawicach, choć 26 sierpnia na wielkiej gali Irlandczyk i Mayweather do ringu wejdą w 10-uncjowych.