- Potrzebowałem tego starcia po tak długiej przerwie. Mogłem trochę zardzewieć, ale wiem, jak sobie z tym radzić. To nie pierwsze w moim życiu rodeo - zapewnia Jones.
Przeczytaj także: Witalij Kliczko mógł zginąć jak Lech Kaczyński w Smoleńsku? Ukraińcy boją się zamachu!
W przyszłym roku Jones ma walczyć z równie legendarnym zawodnikiem MMA - Andersonem Silvą (38 l.). - Walczylibyśmy na zasadach bokserskich, Silva nie ma nic przeciwko - twierdzi Jones. Najpierw jednak musi pokonać długorękiego Francuza.
Nie przegap!
Jones - Benmakhlouf, sobota, 17.00, Polsat Sport