- Marzę o tym, by zrobić mu krzywdę - mówił przed starciem Silva. Amerykanin rzucił się na Polaka, a jego bomby parę razy zachwiały Materlą.
- Ratowałem się sprowadzaniem do parteru, zadziałał instynkt, bo walka wymykała mi się spod kontroli - przyznał poobijany Polak, który potem zdominował rywala.
Agnieszka Radwańska w IV rundzie turnieju w Miami. Polka ograła Rosjankę Wiesninę
Na konferencji postanowił jednak... oddać trofeum Silvie. - Druga walka, którą przegrałem, nie była starciem o pas, więc chciałem mu go oddać na pamiątkę - wyjaśnił.
Silva prezentu nie przyjął. - Przegrałem zasłużenie, teraz mogę uznać, że jesteś mistrzem - powiedział, po czym obaj wreszcie podali sobie ręce. Po drugim starciu Polak tego nie zrobił. - Przepraszam za to fanów, to nie było honorowe - przyznał teraz.