- Nawet trener Rose po werdykcie powiedział, że ta walka powinna być dla nas - powiedziała telewizji Polsat Sport Joanna Jędrzejczyk.
Redaktor naczelny portalu InTheCagePl Mariusz Olkiewicz postanowił zweryfikować tę wypowiedź u źródła i zagadnął na Twitterze szkoleniowca Rose Namajunas, jak było naprawdę. Trevor Wittman odpowiedział polskiemu dziennikarzowi i zburzył obraz, który stworzyła Jędrzejczyk. Trener Namajunas ostro skomentował słowa polskiej wojowniczki.
- Ona nawet nie podała nam ręki - zdradził w mediach społecznościowych Wittman. - Jak jest więc w stanie powiedzieć, że my określiliśmy walkę jako wygraną przez nią? Przy pierwszej walce twierdziła, że Pat (Pat Barry - narzeczony Rose Namajunas) mówił o niej złe rzeczy, a teraz to? Jedyne, co mam jej do powiedzenia to... szacunek!
Jędrzejczyk w rewanżowej walce z Rose Namajunas przegrała jednogłośną decyzją sędziów, którzy jak jeden mąż uznali, że Polka była lepsza tylko w jednej z pięciu toczonych rund. Większość obserwatorów była tego samego zdania, ale "JJ" nie może pogodzić się z porażką. Jej najczęstszym argumentem była statystyka liczby ciosów, która okazała się lepsza po stronie byłej mistrzyni UFC. Przypomnijmy, że w Nowym Jorku Jędrzejczyk starała się odebrać Namajunas pas, który Amerykanka zabrała jej w listopadzie 2017 roku.