"Super Express": - Na jakim etapie są negocjacje twojej walki ze Szpilką?
Łukasz Różański: - Ja się praktycznie od razu zgodziłem na pierwszą propozycję, ale Artur ma inne zdanie. Nie chcę mówić o konkretnych kwotach, ale oferta dla Szpilki jak na polskie warunki i czas pandemii jest naprawdę bardzo korzystna.
- Irytuje cię te przeciąganie negocjacji?
- Trochę tak. Mam nadzieję, że wreszcie przestanie wymyślać i płakać w mediach na te warunki i je w końcu przyjmie.
Będzie trzecia walka TYSON vs. HOLYFIELD?! W grze KOSMICZNE pieniądze
- Wracając do finansów. Skoro od razu zaakceptowałeś pierwszą propozycję, to rozumiem, że oferta cię w pełni zadowoliła?
- Wiesz, ja w większości ostatnich walk praktycznie nie zarabiałem nic, więc każda oferta byłaby dla mnie ok (śmiech). Oczywiście nie zarabiałem nic ze strony organizatorów, bo sponsorzy stawali na wysokości zadania. A tak na poważnie, to oferta jest dla mnie bardzo dobra i tylko czekam, aż będę mógł ją podpisać i skupić się już tylko na walce.
Szpilka ZAATAKOWAŁ swojego promotora. "Coś się zje****!"
- W jednym z wywiadów Szpilka przyznał, że w ewentualnej walce będzie rywalizować nie tylko z tobą, ale i promotorem Andrzejem Wasilewskim.
- Idąc tym tropem mam rozumieć, że poprzedni przeciwnicy rywalizowali nie tylko z Arturem, ale też i jego promotorem? Głupie gadanie, śmieszne. Niech wyjdzie i wygra w taki sposób, by nie dać sędziom okazji do wykazania się.
- Wspomniałeś ostatnio na Twitterze, że wracasz w marcu walką ze Szpilką, albo innym rywalem. Rozumiem jednak, że pojedynek z Arturem nadal jest twoim priorytetem?
- Oczywiście. Artur to nadal najbardziej rozpoznawalna postać w polskim boksie. Nie ma ciekawszego polsko-polskiego starcia do zrobienia na teraz w wadze ciężkiej. Ten pojedynek zainteresowałby nie tylko kibiców pięściarstwa, ale i pozostałych.
DRAMAT czołowego polskiego zawodnika MMA. Pomóż jego CHOREJ córce
- W grę wchodzi tylko walka w płatnym przekazie PPV?
- Raczej tak. Walka ma się odbyć w hali w Rzeszowie i mam nadzieję, że chociaż kilkaset osób będzie mogło się pojawić na trybunach.
Kamil Bednarek dla "SE": Pracowałem w laboratorium, które zajmowało się hodowlą konopi
- W 2019 roku pokonałeś Izu Ugonoha, który po tej walce zakończył bokserską karierę i teraz próbuje sił w MMA. Szpilka także wspomina, że być może w czerwcu spróbuje rywalizacji w nowej formule.
- Zrobię wszystko, by wygrać i przyśpieszyć jego decyzje o zmianie dyscypliny. Wyjdę, by zwyciężyć., najlepiej przed czasem, ale i triumf na punkty mnie zadowoli. Z drugiej strony dla Artura ta walka to także szansa, by jeszcze czegoś dokonać w boksie. Jak mnie pokona, to niewykluczone, że dostanie bardzo dobrą propozycję pojedynku za granicą za naprawdę duże pieniądze.
- Chciałbyś na koniec powiedzieć coś Szpilce za naszym pośrednictwem?
- Poczekajmy. Ja nie jestem z tych, co obrażają lub atakują za pośrednictwem mediów. Liczę po prostu na to, że Artur zachowa się jak dorosły facet, wyjdzie kroczek naprzód, znajdzie złoty środek i zgodzi się na walkę ze mną. Sprawdźmy, który z nas jest lepszy!
Rajskie wakacje polskiego pięściarza u boku pięknej żony [ZDJĘCIA]